Prezydencki projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej, który mówi, że wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść podatników, trafi do komisji finansów publicznych. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie. Ministerstwo Finansów ma wątpliwości.
Posłowie zgodzili się na dalsze prace nad projektem. Resort finansów nie kwestionuje konieczności zmian w Ordynacji podatkowej, ale ma wątpliwości co do konkretnych propozycji przygotowanych w Kancelarii Prezydenta.
Prezydencki minister Olgierd Dziekoński powiedział przedstawiając projekt, że dotyczy on bardzo istotnego dla wszystkich problemu, jakim jest kwestia funkcjonowania systemu podatkowego.
- Ze względu na charakter zawartych w nim propozycji mógłby być odczytywany jako swego rodzaju zapowiedź nowej polityki podatkowej. (...) Ona została wskazana przez panią premier (Ewę Kopacz) w expose, kiedy mówiła o planowanych i już rozpoczętych pracach nad kodyfikacją prawa podatkowego - mówił minister.
Dodał, że zaproponowane przez prezydenta zmiany mają wspólny mianownik - to poszanowanie pracy i uczciwości podatnika. Wskazał, że w Ordynacji miałaby się znaleźć m.in. zasada "in dubio pro tributario". Mówi ona, że niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika.
- Będzie oznaczać istotną, diametralną zmianę w podejściu do podatnika - ocenił Dziekoński. Jako ważną wskazał też propozycję dotycząca określenia maksymalnego - w wysokości 8 lat - terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Krystyna Skowrońska (PO) powiedziała, że projekt jest zbieżny z zapowiedziami premier Ewy Kopacz. - Tę nowelizację należy przyjąć jako dobre, kierunkowe rozwiązanie - powiedziała. Zaznaczyła, że nad podobnymi rozwiązaniami toczą się także prace w rządzie.
- Mam nadzieję, że w niedługim czasie (...) oba projekty będziemy procedować - powiedziała posłanka, która jednocześnie pełni funkcję szefowej komisji finansów. Jej zdaniem zmiany dotyczące zasady "in dubio pro tributario" i przedawnienia są godne poparcia, ale wymagają szczegółowej analizy.
Według Jerzego Żyżyńskiego z PiS Ordynacja podatkowa niewątpliwie wymaga zmian. Poseł chwalił inicjatywę prezydenta mówiąc, że jest ona bardzo cenna. Według niego w systemie podatkowym brakuje zasady, że to państwo jest dla obywatela, a nie obywatel dla państwa. - W Ordynacji podatkowej były wady, które słusznie projekt prezydencki stara się usunąć - mówił Żyżyński.
Także Jan Łopata z PSL zaznaczył, że zmiany zaproponowane przez prezydenta są bardzo ważne. Według niego nie zaspokajają one wszystkich oczekiwań podatników, ale idą w oczekiwanym kierunku. Dlatego - jak mówił Łopata - jego klub opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem.
Według Wincentego Elsnera z SLD znamienne jest, że projekt zgłosił prezydent, nie przygotował go były minister finansów Jacek Rostowski, ani obecny Mateusz Szczurek, czy ponad 200 posłów PO, a także nie wicepremier Janusz Piechociński. - To gorzka prawda o rządach ostatnich 8 lat - skwitował. Propozycje prezydenta ocenił jako "maleńki" krok w dobrym kierunku.
Andrzej Romanek (SP) z satysfakcją przyjął propozycje prezydenta. - Dlaczego tak późno? Dlaczego ta refleksja nie nastąpiła u prezydenta o wiele wcześniej? - pytał. Zaznaczył, że jednak lepiej późno niż wcale.
Wiceminister finansów Janusz Cichoń powiedział, że nie ma formalnego stanowiska rządu wobec projektu. Zapewnił, że MF nie kwestionuje potrzeby wprowadzenia zasady in dubio pro tributario.
- Mam wrażenie jednak, że model realizacji tej zasady, który przyjęto ostatecznie w przedłożeniu, budzi pewne wątpliwości - powiedział. Według niego brzmienie przepisów jest nieprecyzyjne, może się przyczynić do sporów. - To wymaga niewątpliwie głębszej analizy - ocenił. Dodał, że wątpliwości MF dotyczą też kwestii związanych z przedawnieniem zobowiązań podatkowych.
- Jesteśmy zainteresowani doskonaleniem tego projektu - zaznaczył Cichoń i zadeklarował współpracę przy pracach nad nim.
Prawo po stronie podatnika
Zgodnie z projektem w Ordynacji miałaby się znaleźć zasada mówiąca, że w razie wątpliwości co do przepisu podatkowego urzędy powinny orzekać na korzyść podatnika.
Zaproponowano ograniczenie sum okresów przerw i zawieszeń postępowania podatkowego do 3 lat. W efekcie zobowiązania podatkowe przedawnią się nie później niż po 8 latach, co ma zwiększyć pewność obrotu gospodarczego.
Zniesiona ma być też możliwość nieprzedawniania się zobowiązań podatkowych zabezpieczonych hipoteką (na nieruchomości) lub zastawem skarbowym (na ruchomościach).
W projekcie zaproponowano także ograniczenie możliwości nadania decyzji podatkowej rygoru natychmiastowej wykonalności w sytuacji, gdy do przedawnienia zobowiązania podatkowego zostało mniej niż 3 miesiące.
Projekt przewiduje, że podatnik korygujący deklarację podatkową nie będzie musiał pisać i wysyłać organom skarbowym uzasadnienia korekty, chyba że zostanie o to poproszony.
Zaproponowano ponadto uchylenie obowiązków administracyjnych związanych z "korektą kosztów" w podatkach dochodowych oraz regulacje umożliwiające kontrolę ksiąg w miejscu, gdzie są prowadzone.
Zniesiony ma być też obowiązek wydawania postanowień przez organy podatkowe w sprawach, w których wartość podatku nie przekracza 3-krotności opłaty pocztowej za list polecony.
5918333
1