Państwowa ziemia rolna znowu zaczęła drożeć. Obecnie za hektar trzeba zapłacić średnio prawie 17 tys. zł, co oznacza wzrost o ponad 12 proc. w stosunku do pierwszego kwartału 2011 roku.
Agencja Nieruchomości Rolnych poinformowała, że w drugim kwartale br. hektar państwowej ziemi sprzedawała przeciętnie po 16 tys. 721 złotych. Na koniec czerwca, w porównaniu z pierwszym kwartałem, ziemia podrożała o blisko 1850 zł, czyli prawie 12,5 procent. Ten wzrost cen może zaskakiwać, bo w poprzednich kwartałach obserwowano pewną stabilizację, a nawet niewielkie spadki wartości transakcji. Wystarczy nadmienić, że na koniec II kwartału 2010 r. ziemia rolna była tylko o ponad 10 proc. tańsza. Niemniej 2011 rok jest kolejnym rokiem rosnących cen gruntów rolniczych, a to zjawisko jest obserwowane od 2004 r., czyli przyłączenia Polski do Unii Europejskiej - w 2004 r. za hektar trzeba było zapłacić średnio mniej niż 5 tys. złotych.
Najwyższe ceny ANR odnotowała w województwach: mazowieckim (27,5 tys. zł za 1 ha), śląskim, opolskim (po 25 tys. zł) i kujawsko-pomorskim (24 tys. zł). Najtaniej można było państwową ziemię kupować w województwach: lubelskim (10,3 tys. zł) i lubuskim (10,8 tys. zł). Jeśli natomiast przyjrzymy się temu, jakie działki wzbudzają największe zainteresowanie kupujących, to cały czas najwięcej chętnych jest na małe działki - do 1 ha powierzchni - i te duże - od 100 do 300 hektarów. W obu przypadkach 1 ha kosztował przeciętnie ponad 20 tys. złotych. Z drugiej strony najtańsze są działki o wielkości 1-10 ha - tutaj za hektar trzeba wyasygnować 14,3 tys. złotych. Taki stan wynika choćby z tego, że np. niewielkie działki są kupowane tam, gdzie można je przekształcić w działki budowlane.
ANR w drugim kwartale 2011 r. sprzedała ponad 26,5 tys. ha ziemi, czyli nieco więcej niż w I kwartale. Ale w porównaniu z okresem styczeń - czerwiec 2010 r. w tym roku sprzedaż ziemi wzrosła o 40 procent. Ogółem na ten rok ANR założyła, że sprzeda ponad 100 tys. ha gruntów rolnych. Tak wynika przynajmniej z deklaracji prezesa ANR Tomasza Nawrockiego i z planu finansowego. Teraz Agencja zarządza jeszcze ponad 2 mln ha, z czego aż 1,5 mln ha znajduje się w dzierżawie.