Rolnicy powinni dostawać odszkodowanie za straty poniesione w wyniku klęsk żywiołowych - zgadzają się rząd i towarzystwa ubezpieczeniowe. Ale nie mogą się porozumieć, na jakich zasadach.
Ministerstwo Rolnictwa opracowało projekt nowelizacji ustawy o dopłatach do ubezpieczeń rolnych. Wkrótce trafi on do konsultacji międzyresortowych. Według projektu w systemie ubezpieczeń miałoby uczestniczyć Polskie Towarzystwo Reasekuracji. Nowa koncepcja zakłada powstanie dodatkowego systemu reasekuracji, zasilanego przez Skarb Państwa i firmy ubezpieczeniowe. Według ustaleń PAP takim funduszem reasekuracyjnym zarządzałoby Polskie Towarzystwo Reasekuracji (PTR), którego 11,88 proc. akcji należy do Skarbu Państwa. Akcjonariuszami PTR są również spółki, w których państwo jest znaczącym lub stuprocentowym akcjonariuszem, czyli m.in. PZU i PZU Życie (każde z pakietem 11,88 proc. akcji), KGHM Polska Miedź (11,88 proc.) i Nafta Polska (0,41 proc.). Jak na razie działające od 10 lat PTR jest jedynym zajmującym się wyłącznie reasekuracją, czyli ubezpieczaniem ubezpieczycieli.
Przedstawiciele resortu rolnictwa nie ustalili jeszcze z ubezpieczycielami stawek, przy jakich opłacałoby im się przyjąć ryzyko. Obecnie obowiązująca ustawa stanowi, że stawka nie może przekroczyć 3,5 proc. sumy, na jaką ubezpieczane są uprawy rolne oraz 0,5 proc. wartości zwierząt. Budżet finansuje rolnikom do 40 proc. składki w produkcji roślinnej i do 50 proc. w hodowli zwierząt. Ubezpieczyciele sygnalizują jednak, że utrzymując takie stawki, ponosiliby straty. Powinny one wynosić nawet osiem proc. sumy ubezpieczenia. Obecnie polisy są w ofercie pięciu firm, z którymi resort rolnictwa zawarł umowę - PZU, Allianz Polska, Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Concordii Polska TUW i Warty.
Według ministra rolnictwa Andrzeja Leppera ubezpieczenia mają być powszechne, ale nie obowiązkowe. Tymczasem prezes PZU Jaromir Netzel opowiadał się w zeszłym tygodniu za wprowadzeniem polis obowiązkowych, bo mogłoby to zmniejszyć wysokość składki. Ministerstwo Rolnictwa chce, by nowe przepisy weszły w życie od stycznia 2007 roku, wcześniej jednak rząd będzie musiał notyfikować pomoc publiczną w tej formie do Komisji Europejskiej. W budżecie na 2006 rok przygotowano 55 mln zł na dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych.