Pod auspicjami UNESCO zostanie otwarte w Łodzi Regionalne Centrum Ekohydrologii. To pierwsza taka placówka na świecie, która ma za zadanie kompleksowo podejść do rozwiązywania problemów z wodą.
To wielkie święto dla polskiej nauki. Starania o Centrum rozpoczęła dwa lata temu Polska Akademia Nauk, a konkurencja była ostra, rywalizowaliśmy z Wiedniem. Udało się jednak przekonać UNESCO, że najlepszym miejscem będzie Polska i 8 marca w Paryżu min. nauki Michał Seweryński podpisał z Koichiro Matsuura, dyrektorem generalnym UNESCO umowę o powstaniu placówki w Łodzi. - Bardzo nas to cieszy. Do tej pory naukowcy z Polski mieli kontakty zagraniczne, ale odstawaliśmy na poziomie organizacyjnym. To okazja, aby umiędzynarodowić polską naukę - mówi prof. Leszek Kaczmarek z PAN. Uroczystość otwarcia i wciągnięcie na maszt błękitnej flagi ONZ zaplanowano na dzisiaj. Jakie zadania stoją przed naszymi naukowcami? - Problemów do rozwiązania jest wiele, ale podstawowy jest taki, że ludziom wydaje się, że wodę można czerpać bez żadnych ograniczeń i nigdy jej nie zabraknie. A to nieprawda. Łódzkie centrum ma okazję pokazać jak traktować wodę z respektem - mówi dr David Harper, z University of Leicester.
Ekohydrologia to pierwsza nauka, który szuka rozwiązań systemowych dla wody, np. dlaczego mimo istniejących oczyszczalni wiele rzek nadal jest brudnych - Okazało się, że oczyszczalnie ścieków likwidują tylko 50 proc. trafiających do rzeki zanieczyszczeń, np. fosforanów. Druga połowa trafia do rzeki wprost z krajobrazu z tzw. źródeł rozproszonych. Co to oznacza? Że możemy mieć super- czystą wodę z oczyszczalni, a stan rzeki nadal będzie niezadowalający. A my zajmiemy się właśnie tymi nieczystościami, które trafiają do rzek z pominięciem oczyszczalni - mówi prof. Maciej Zalewski z katedry Ekologii Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego, szef centrum.
Łódzcy naukowcy już od wielu lat badali m.in. zalew Sulejowski, gdzie udało im się ustalić, że wprowadzając tylko niewielki korekty w poziomie wody, można zastopować rozwój przykrywających wodę sinic. A podczas tegorocznego Światowego Forum Wody w Meksyku opowiadali, jak restaurować rzeki na przykładzie Sokołówki i Neru.
Doświadczenia z Łodzi mają charakter uniwersalny i przydają się naukowcom z całego świata - Już teraz gościmy stażystów z Afryki i Azji. I nie są to tylko studenci, ale profesorowie lub szefowie departamentów ochrony środowiska z Sudanu czy Zairu. Zdobytą u nas wiedzę wykorzystają w swoich krajach, aby lepiej gospodarować wodą. Ponieważ nasza placówka jest pierwszą na świecie, to będziemy pomagali założyć kolejne w Argentynie i Indonezji. Zmienia się nasz statut, dotychczas byliśmy Instytutem PAN, a teraz Międzynarodowym. Oznacza to, że pojawimy się we wszystkich oficjalnych dokumentach ONZ - dodaje prof. Zalewski.
Do tej pory w Polsce istniało tylko jedno centrum pod auspicjami UNESCO - Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie. - Po dziesięciu latach jego działalności możemy śmiało powiedzieć, że odniosło ono ogromny sukces na świecie. Liczymy, że z powstającym w Łodzi ośrodkiem będzie podobnie - dodaje prof. Kaczmarek.