Sytuacja na rynku paliw wskazuje na to, że przynajmniej na początku wakacji na stacjach nie będzie tradycyjnych podwyżek - prognozują analitycy.
Pierwszy tydzień czerwca kończył się bez większych zmian na stacjach. Zdaniem Urszuli Cieślak z biura Reflex w najbliższym czasie nie ma zagrożenia podwyżkami. To konsekwencja spadku cen na rynku hurtowym. Te spadki powinny przełożyć się także na rynek detaliczny, ale w większym stopniu na ceny oleju napędowego. Cieślak podkreśla, że olej napędowy jest najtańszy od listopada 2011 r.
Spadek notowań ropy Brent poniżej 110 dol. i niewielkie umocnienie złotego w relacji do dolara, znalazły swoje odbicie w cennikach krajowych producentów paliw.
Ceny oleju napędowego, które na przestrzeni tygodnia spadły o ponad 50 zł na metrze sześc., znalazły się na najniższym w tym roku poziomie. Średnio metr sześcienny diesla kosztuje dzisiaj w hurcie 4062,00 zł. Nieco mniejsza była skala obniżek w przypadku 95-oktanowej benzyny, która potaniała o 44,90 zł i kosztuje aktualnie 4244,10 zł/metr sześc. - podaje e-petrol.pl.
Według Cieślak na stacjach płacimy średnio za benzynę bezołowiową 95 - 5,34 zł/l, benzynę bezołowiową 98 - 5,58 zł/l, ON - 5,28 zł/l, autogaz - 2,45zł/l.
"Spodziewamy się, że w przyszłym tygodniu spadki cen na stacjach powinny być kontynuowane" - oceniają analitycy z biura Reflex.
Zdaniem ekspertów e-petrol.pl, kolejne dni czerwca, zamiast tradycyjnych wakacyjnych podwyżek, powinny przynieść obniżki w przypadku oleju napędowego i dalszą stabilizację lub nieznaczny wzrost cen benzyny.
Portal e-petrol.pl prognozuje, że w nadchodzącym tygodniu zapłacimy: 5,33-5,41 PLN/l za benzynę 95-oktanową, 5,21-5,30 zł/l za olej napędowy i 2,41-2,49 zł/l za autogaz.
Notowania lipcowej serii kontraktów na ropę Brent w mijającym tygodniu pozostawały w rejonie 107,77 - 109,87 dol./bbl i biorąc pod uwagę liczbę publikacji danych i wydarzeń tygodnia zmienność cen była niewielka.
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami obniżył o 10 pb główną i depozytową stopę procentową. Referencyjny poziom stóp procentowych w strefie euro wynosi 0,15 proc. Stopa depozytowa natomiast jest ujemna - 0,1 proc.
Rynek ropy zareagował na te informacje spokojnie w odróżnieniu od zmian na rynku walutowym. Poza obniżką stóp procentowych EBC zapowiedział przygotowanie programu luzowania ilościowego. Zdaniem specjalistów z biura Reflex działania EBC powinny sprzyjać cenom ropy jako skierowane na pobudzenie wzrostu gospodarczego i walkę z deflacją, co ma duże znaczenie w kontekście czynników determinujących poziom konsumpcji ropy i paliw.
Tymczasem Departament Energii USA poinformował o spadku amerykańskich zapasów ropy w minionym tygodniu o 3,4 mln bbl, do 389,5 mln bbl. Poziom rezerw ropy w USA cały czas jest jednak wysoki. Natomiast konsumpcja wszystkich gatunków paliw płynnych, po znacznym wzroście dwa tygodnie temu, spadła ponownie do 18,59 mln bbl/d. Na poziomie 9,1 mln bbl/d utrzymał się z kolei popyt na benzyny. W porównaniu z rokiem ubiegłym USA zużywają 3,2 proc. więcej tego paliwa.
E-petrol.pl wskazuje, że sankcje na Iran - temat, który na rynku naftowym swoje oddziaływanie zaznacza już od roku - po raz kolejny wróciły na czołówki portali biznesowych po czwartkowej zapowiedzi amerykańskich urzędników, że przez najbliższe sześć miesięcy nie będzie wdrażanych dalszych ograniczeń eksportowych dla perskiej ropy.
Analitycy e-pertol.pl informują, że Libia - do niedawna główny afrykański eksporter ropy nie może - z powodu wewnętrznych konfliktów - zaznaczyć się istotnie w łonie Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jest jej najsłabszym uczestnikiem. Wprawdzie państwowa agencja National Oil Corp. zadeklarowała wzrost wydobycia do poziomu 171 tys. baryłek dziennie, jednak w porównaniu z 1,4 mln baryłek dziennie w lipcu, zanim rozpoczęły się strajki libijskich nafciarzy, obecny wynik nie wzbudza optymizmu.
8914154
1