Cenowe szaleństwo jaj trwa, a na rynku pojawia się coraz więcej tańszych jaj pochodzących z krajów spoza Unii. Jednak od teraz ich sprowadzanie nie będzie takie proste. Główny Lekarz Weterynarii stawia warunki wwozu takich jaj. Cóż, teraz będzie pod górkę?
Zamieszanie z jajami, a właściwie z ich cenami, trwa już od dłuższego czasu. Wprawdzie rolnicy mówią, że ceny jaj powoli się stabilizują, ale nie zadowala to konsumentów, dla których oznacza to utrzymanie się wysokich cen jaj.
Na drogie jaja przemysł spożywczy znalazł sposób – sprowadzanie tańszych jaj z krajów spoza Unii. Niby proste, ale Główny Lekarz Weterynarii stawia warunki sprowadzania takich jaj.
W specjalnym komunikacie Główny Lekarz Weterynarii, Janusz Związek, informuje że przywóz jaj z krajów spoza Unii Europejskiej jest możliwy tylko w przypadku jeżeli:
- Jaja pochodzą z kraju, z którego dozwolony jest przywóz odpowiedniej klasy jaj spożywczych;
- oraz jeżeli taki kraj ma zatwierdzony przez Komisję Europejską plan monitoringu pozostałości;
- oraz gdy odpowiednia władza (danego kraju) zwróci się do Głównego Lekarza Weterynarii w Polsce z pisemnym wnioskiem o zatwierdzenie danego zakładu produkującego jaja i przedstawi dokumentację dotyczącą systemu nadzoru nad produkcją jaj.
Dopiero po zapoznaniu się z tą dokumentacją Główny Lekarz Weterynarii może podjąć decyzję o zezwoleniu wwozu jaj do Polski. Jednak przy wjeździe przez nasze granice jaja będą musiały przejść weterynaryjną dokładną kontrolę graniczną.