Poniżej prezentujemy wystąpienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, które wygłosił 1 września na Dożynkach Jasnogórskich
Czcigodni Księża Biskupi!
Drodzy Rolnicy!
Śpiewamy „Panie, Dobry jak Chleb”. Słowami tej pięknej pieśni, tak zgodnej z duchem Dożynek, ja również witam wszystkich przybyłych na Jasną Górę. Ze szczególną atencją i wdzięcznością witam autora tych słów - biskupa Józefa Zawitkowskiego. Księże Biskupie, proszę przyjąć moje osobiste podziękowania za tę pieśń, także za nasze wszystkie dobre spotkania i za dzisiejszą duchową posługę.
„Panie, Dobry jak Chleb” śpiewamy w całej Polsce od 1987 roku, od czasów sprzed przełomu ustrojowego. Wtedy były to słowa otuchy dla całego narodu. Dzisiaj są to słowa uwielbienia i wdzięczności. Wdzięczności także za odzyskaną ojczyznę, za odzyskaną wolność. Za możliwość życia w suwerennym państwie, które już prawie 25 lat tworzymy od nowa na ziemi naszych ojców i pradziadów.
Tę ziemię Wy, polscy rolnicy, umiecie nie tylko „czynić poddaną”, ale i kochaną, szanowaną. Wy umiecie zasiać na niej ziarno, zebrać plony, tak by dzielić się chlebem. Dzięki Waszej niezłomności tylko w Polsce, wśród wszystkich krajów dawnego Bloku Wschodniego zachowała się prywatna własność ziemi. Bo – jak mówił Wincenty Witos – polski rolnik, polski polityk gotowy jest „oddać zdrowie i życie za każdą skibę ojczystej ziemi”.
Ta niezależna postawa rolników była jednym z fundamentów dzieła „Solidarności”. Dzisiaj ta ziemia, która w historii „stawała się ołtarzem” najwyższej ofiary, jest naszym wspólnym dziedzictwem i wspólnym zadaniem, wspólnym wyzwaniem.
Sięgając myślą roku 87., kiedy to Ksiądz Biskup pieśnią przypomniał nam o obecności miłosiernego Boga w polskim chlebie, powinniśmy dostrzec i docenić zmiany, jakie dokonały się na polskiej wsi wysiłkiem polskich rolników. Na wsi, w gospodarstwach, najlepiej widać, co znaczy mądre i dobre zagospodarowywanie odzyskanej wolności. Spójrzmy więc wspólnie, tu z tego ołtarza pod Szczytem Jasnej Góry na te przeobrażenie, w którym uczestniczyliśmy.
Przeszliśmy razem trudne chwile, przeszliśmy razem bolesne procesy, ale dzisiaj razem mamy powody do dumy. Polskie rolnictwo i hodowle konsekwentnie umacniają konkurencyjną pozycję na rynkach świata i Europy. Młodzież wiejska jest coraz lepiej wykształcona. Na wsi rosną wciąż nowe domy, powstają wodociągi, oczyszczalnie, inne rozwiązania ważne dla jakości życia polskiej wsi, mnoży się ilość maszyn i samochodów.
Zwiększa się ilość nowoczesnych i wygodnych dróg. Zwiększają się także zbiory i plony. Zwiększają się możliwości dobrego, godnego życia na polskiej wsi. Do rangi symbolu w moim przekonaniu urasta to, że dzisiaj jabłoń, jabłka z drzewa symbolicznego w biblijnym Raju, stają się firmowym znakiem polskiego eksportu.
Obraz dokonań polskiego rolnictwa na przestrzeni ostatnich dwóch dekad jest naprawdę imponujący. Nie jest to obraz raju. Jest to obraz krainy wytężonej, ale owocnej pracy. Wszyscy to czujemy, wszyscy to widzimy, zwłaszcza teraz, kiedy świat i Europa boi się głębokiego kryzysu ekonomicznego.
Jestem tutaj dzisiaj z rolnikami, by wspólnie dziękować za plony. Jestem, by podziwiać wspaniałe wieńce, których sploty wiążą nas z tradycją i wielowiekową polską kulturą. Jestem też po to, by razem prosić o błogosławieństwo na dalszą drogę koniecznych zmian.
Drodzy Rolnicy!
Sukcesy polskiej wsi są głównie waszą zasługą. Są plonem Waszej ciężkiej pracy. Są też zasługą wszystkich kolejnych rządów suwerennej Rzeczypospolitej, które tworzyły warunki korzystne dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza w ramach Unii Europejskiej. Jest to zasługa także odważnej decyzji o uczestnictwie Polski w integracji europejskiej.
Śpiewając pieśń „Panie Dobry jak chleb”, obiecujemy także „zebrać ziarna i odrzucić chwasty”. Dlatego z pokorą pamiętajmy, że nie wszystko nam się udało, że wiele pracy i wysiłku wciąż jest jeszcze przed nami.
Największym wyzwaniem jest stworzenie na wsi nowych miejsc pracy. Jest także osiągnięcie samodzielności finansowej polskich gospodarstw. Wymaga to szukania nowych zajęć, nowych zawodów, nowych form aktywności gospodarczej. Wymaga wysiłku i odwagi. Ale też już widać, że przynosi to dobre rezultaty! Jako naród, jako rodziny, jako jednostki nie będziemy istnieli bez pracy. Potrzeba więc wspólnego wysiłku i zgodnego wypracowania strategii rozwoju poprzez pracę, także poprzez pracę polskiego rolnika.
Ważnym zadaniem jest znalezienie metod wspierania mniejszych gospodarstw. Trzeba tworzyć warunki dla łączenia uprawy ziemi z działalnością pozarolniczą.
Smutną pozostałością po czasach PRL są wciąż osiedla popegeerowskie. W wielu miejscach Polski kolejne pokolenie dorasta w kulturze bezrobocia, bezradności, braku nadziei i wiary we własne siły. To musimy zmienić! To zadanie i dla polityków, dla samorządów, dla organizacji pozarządowych dla rolników wszystkich. Dla nas wszystkich w Polsce.
Jeszcze raz chciałbym wrócić do pamiętnego roku 1987. Odwiedził nas wtedy Jan Paweł II i w dniu beatyfikacji błogosławionej Karoliny Kózkówny, córki polskiej wsi, wygłosił do rolników słowa, które pozostały w naszej pamięci. Ojciec Święty mówił:
„Ziemia i ten, który ją uprawia, jego praca, stają się szczególnym obrazem Boga i kluczem do zrozumienia Jego królestwa. I to jest także potwierdzeniem pośrednim, ale ogromnie głębokim, godności pracy na roli. […]
[…] Model chłopa, lub chłopa-robotnika pracującego z małym skutkiem a ponad siły, winien być zastąpiony modelem wydajnego i niezależnego producenta, świadomego i umiejącego korzystać, nie gorzej niż inni, z dóbr kultury, i zdolnego do jej pomnażania.” [JP II, Tarnów, 10.06.1987]
Drodzy Rolnicy!
W moim przekonaniu wspólnym wysiłkiem jesteśmy coraz bliżej urzeczywistnienia się tych papieskich marzeń i tych papieskich myśli.
Dziękuję Ojcom Paulinom za zaproszenie i za duszpasterską posługę.
Dziękuję także za życzenia imieninowe. To taki szczególny dzień w historii Polski, dla mnie ważny, ale czuję ogromną satysfakcję, że właśnie w dniu moich imienin mogę być tutaj razem z polskimi rolnikami u stóp ołtarza Jasnogórskiego.
Dziękuję za modlitwy w intencji wsi i rolników, za to, by zgodnie ze wskazaniem papieża Jana Pawła II, stawali się „wydajnymi, niezależnymi, świadomymi producentami”.
Dziękuję kapłanom, proboszczom parafii wiejskich, za to, że wytrwale przypominają o duchowym wymiarze pracy, której warsztatem jest ziemia, ta nasza piękna polska ziemia.
Zapraszam też wszystkich obecnych na Dożynki Prezydenckie do Spały. Bardzo mi zależy na tym, byśmy w poczuciu wdzięczności za plony, razem pielęgnowali najlepsze tradycje i aspiracje polskiej wsi.
Szczęść Boże polskim rolnikom, Szczęść Boże w ich trudnej, ciężkiej, ale owocnej pracy.
6798741
1