Już za kilka dni może dojść do finalizacji kupna największej polskiej cukrowni w Glinojecku. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma wydać pozwolenie w efekcie, którego dojdzie do sporego przetasowania na krajowym rynku cukru.
Właścicielem cukrowni w Glinojecku jest koncern British Sugar, który po ostatnich inwestycjach w Hiszpanii uznał, że pozbędzie się swojej jedynej fabryki w Polsce. Chętnych do kupna było wielu.
Mówiło się między innymi o Krajowej Spółce Cukrowej i firmie Sudzucker. Ostatecznie w wyścigu o największą polską cukrownię zwycięzcą został niemiecki koncern Pfeifer und Langen.
Agnieszka Majchrzak – UOKiK: na początku sierpnia ubiegłego roku wpłynął do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów właśnie wniosek, który dotyczy tych dwu przedsiębiorców, sprawa jest w tej chwili w toku. Postępowanie w sprawie takiej koncentracji może trwać do dwóch miesięcy.
Jeżeli zgoda zostanie wydana na polskim rynku cukru dojdzie do sporych zmian. Po pierwsze po 20 letniej obecności znikną z niego Brytyjczycy. Po drugie na największego konkurenta Krajowej Spółki Cukrowej wyrośnie teraz koncern Pfeifer und Langen.
Janusz Pierun - Pfeifer und Langen: na rynku europejskim dochodzi do bardzo dużej koncentracji produkcji, chcemy ustabilizować swoją pozycję, w związku z tym decyzja o inwestycji w Polsce.
Zakładu w Glinojecku może produkować 151 tysięcy ton cukru rocznie. To 11% limitu narodowego.