Na integracji Polski z Unią Europejską w większym stopniu niż rolnictwo skorzystał przemysł rolno- spożywczy. Było to możliwe dzięki otwarciu unijnego rynku, co zaowocowało wzrostem eksportu polskich produktów spożywczych - poinformowała Iwona Szczepanik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
We wtorek w Pułtusku odbyło się seminarium "Polska wieś i rolnictwo po dwóch latach w UE". Z danych zaprezentowanych na seminarium wynika, że polski eksport żywności wzrósł z 2,4 mld euro w 2003 r. do ponad 7 mld euro w 2005 r. Trzykrotnie wzrosło saldo wymiany, do 1,6 mld euro w 2005 r.
Wzrost spowodowany był głównie niższymi cenami produktów w Polsce niż oferowanych na rynku unijnym. Najbardziej skorzystały na tym branże: piwna, tytoniowa, koncentratów, paszowa, wyrobów cukierniczych i mrożonek, owocowo-warzywna.
W opinii prof. Romana Urbana, przewaga cenowa polskiej żywności utrzyma się także w następnych latach. Ma ona trwały charakter, gdyż wynika głównie z niższej opłaty za pracę. Eksport towarów rolno-spożywczych jest nadal atrakcyjny, pomimo silnej złotówki wobec euro.
Jak zaznaczyła Szczepanik, gwałtowny wzrost popytu nie tylko zwiększył możliwości zbytu żywności, lecz także spowodował gwałtowny wzrost cen produktów żywnościowych w pierwszej połowie 2004 roku.
W ostatnich dwóch latach poprawił się stan finansowy przemysłu rolno-spożywczego. O ile w 2003 r. zysk netto tego sektora wynosił 1,6 mld zł, to w 2004 r. już 4,6 mld zł, a w 2005 r. 4,4 mld zł. Nadal utrzymuje się wysoki poziom inwestycji w przemyśle spożywczym. W 2005 roku branża wydała na inwestycje 5,9 mld zł.
Zdaniem ekspertów z Instytutu, integracja z Unią nie miała dużego wpływu na rozmiary produkcji rolnej. Produkcja towarowa rolnictwa w 2004 i 2005 roku w stosunku do 2003 r. była wyższa zaledwie o 3 proc. Za efekt integracji można uznać wyraźną poprawę opłacalności produkcji zwierzęcej oraz duży wzrost hurtowej sprzedaży mleka przy stabilnej produkcji.
Zdaniem Szczepanik, wzrost dochodów rolników nie wynikał więc ze wzrostu sprzedaży, lecz przede wszystkim ze wzrostu cen skupu i zwiększonych subwencji dla rolnictwa. W pierwszym i w drugim roku akcesji wieś otrzymała po 8 mld zł płatności bezpośrednich, co stanowi wartość 18 proc. produkcji towarowej rolnictwa.
Jak zauważyła Szczepanik, o ile w 2004 roku dochody rolników zwiększyły się o blisko 4,8 mld zł, to w drugim roku efekt cenowy był o połowę niższy. Natomiast wzrosły koszty produkcji, głównie z powodu podwyżek cen środków produkcji.