Dolnośląscy rolnicy rozpoczęli wiosenne nawożenie upraw, jednak w wielu rejonach województwa duża wilgotność gleby opóźnia rozpoczęcie prac polowych - wynika z analiz Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu.
Jak podała Sylwia Kędzierska z Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (DODR) we Wrocławiu, część rolników w powiatach: jaworskim, wrocławskim, górowskim, chojnowskim rozpoczęła wiosenne nawożenie azotem. Szczególnie nawożenia wymaga jęczmień ozimy, którego plantacje miejscami są przebarwione.
Prace polowe opóźnia jednak niesprzyjająca pogoda. "Na dużym obszarze województwa opady deszczu oraz topniejący śnieg spowodowały znaczne zwiększenie wilgotności gleby, więc nie należy się spodziewać rozpoczęcia prac polowych przed końcem miesiąca, ze względu na brak możliwości wjechania sprzętem rolniczym" - dodała Kędzierska.
Na przełomie lutego i marca dodatnie temperatury spowodowały, że gleby w regionie rozmarzły i rozpoczęło się topnienie pokrywy śnieżnej. "W powiązaniu z późniejszymi nocnymi przymrozkami budzi to pewne obawy co do przezimowania ozimin, szczególnie tych o słabszej kondycji. Niskie temperatury w nocy nadal na dużym obszarze powstrzymują wegetację" - poinformowała Kędzierska.
Według analiz DODR plantacje zbóż ozimych siane w terminie są w fazie pełni krzewienia, natomiast wysiane po terminach agrotechnicznych - w fazie od wschodów do trzech liści. Analitycy dobrze oceniają stan plantacji rzepaku ozimego, który jest w fazie rozety liściowej.
W dolnośląskich sadach na części drzew pestkowych pojawiły się już pąki kwiatowe. Proces kwitnienia jednak powstrzymują niskie temperatury.
Według analityków DODR obecnie nie ma poważniejszego zagrożenia zniszczenia upraw przez szkodniki.