Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Komu przypadnie ziemia?

9 kwietnia 2009
W poniedziałek, 7 marca w Szczecinie z rolnikami spotkał się wiceminister rolnictwa - Kazimierz Plocke. Najbardziej zasłużeni otrzymali odznaczenia resortowe. Nie przeszkodziło to jednak, by kilku rolników zrzeszonych w NSZZ RI "Solidanorść" zadało ministrowi kilka pytań. Rolnicy z troską dociekali co rząd robi, by zapobiec przejmowaniu polskiej ziemi z Zasobów Własności Rolnej Skarbu państwa w woj. zachodniopomorskim przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego?

Dzieje się tak przy okazji organizowanych przetargów bez ograniczenia prowadzonych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Po przejęciu (kupnie) ziemi przez taką spółkę niemieccy rolnicy nabywają akcje w spółce i pośrednio, przez fakt posiadania udziałów, stają się współwłaścicielami majątku. Jest też drugi sposób - zakup gruntów na tzw. słupa. Taki właśnie przypadek miał miejsce pod Kołobrzegiem, gdzie 350 hektarów dobrej ziemi kupiła na przetargu kołobrzeska ... nauczycielka. W gospodarstwie pracuje Niemiec, z Niemiec sprowadzane są do tego gospodarstwa i nawozy, i maszyny a i niemieckie banki są skłonne w takich przypadkach udzielić kredytu zainteresowanemu w oprocentowaniu przeliczanym na 1 proc. obrotu, czyli 1 proc. sprzedaży płodów rolnych takiego gospodarstwa.

W opisanej sytuacji polscy rolnicy nie mają żadnych szans, by na organizowanych bez żadnego ograniczenia przetargach dorównać finansowo spółkom z udziałem kapitału zagranicznego i podstawionym słupom. Dlatego postulują, by ANR zechciała zmienić zasady sprzedaży - dając szansę rolnikom z okolicy, gdzie organizowany jest przetarg. Można przecież oferowany , liczony w setkach hektarów areał podzielić np. na kilka działek po 20, 50 i 100 hektarów. Owszem, sprzedawanie dużej całości, nierozdrobnionej przy wywindowanej cenie zadowoli apetyt spółek i "słupów" a i przysporzy więcej dochodów ze sprzedaży Skarbowi Państwa. Ale gdzie tu jest interes polskich rolników?

Kazimierz Plocke odpowiadając na stawiane pytania miał jedną odpowiedź - jeśli przetarg dobywał się zgodnie z prawem ministrowi, ministerstwu i rządowi nic do tego.

Tymczasem od wielu miesięcy trwają prace nad nowelizacją ustaw, czyli zmianą przepisów dotyczących nieruchomości Zasobu WRSP, jak też przepisów o kształtowaniu ustroju rolnego. Projektowane przepisy przewidują, że sprzedaż gruntów będzie prowadzona w systemie ratalnym. Pierwsza wpłata przy podpisaniu umowy na zakup nieruchomości będzie wynosiła 10 proc. należności, a pozostała część ma być rozłożona na raty do spłaty w ciągu 15 lat.

Prace nad projektem miały być zakończone do końca ubiegłego roku. Tak się jednak nie stało, bowiem obecnie trwają tzw. konsultacje społeczne.

Ziemia rolnicza w Polsce jest średnio trzy razy tańsza niż we wschodnich Niemczech i 23 razy niż w Bawarii. Średni dochód Polaka stanowi zaś 22-23 proc. średniego dochodu Niemca i 25-26 proc. średniego dochodu mieszkańca Unii Europejskiej. W 2008 r. Agencja Nieruchomości Rolnych wydzierżawiła 27,8 tys. ha. Obecnie w dzierżawie pozostaje 1,78 mln ha, głównie w województwach Polski zachodniej i północnej, co jest uwarunkowane lokalizacją gruntów Zasobu WRSP.

Przed kilkoma miesiącami minister rolnictwa - Marek Sawicki oświadczał: "Moim celem jest, by ziemia należała do tych, co ją uprawiają". Co to oznacza? Że jeśli spółka z kapitałem zagranicznym wystartuje w przetargu na zakup ziemi to taki przetarg może z łatwością wygrać. Jedynym pocieszeniem może być to, iż tak jak chce minister być może w pierwszej kolejności z gruntów dzierżawionych zostanie wyłączonych 30 proc. ich powierzchni z przeznaczeniem dla rolników chcących powiększyć gospodarstwo. Dotychczasowi dzierżawcy będą mogli jednak nadal korzystać z prawa pierwokupu i nabyć pozostałe 70 proc. użytkowanej ziemi. Jeżeli dzierżawcy z tego prawa nie skorzystają, grunty te zostaną także przeznaczone do sprzedaży w przetargach ograniczonych, kierowanych do miejscowych rolników.

Projekt nowelizacji zakłada ponadto ograniczenie wielkości dzierżawy dla jednego podmiotu do 300 ha. Z danych ANR wynika, że w związku z wygaśnięciem lub rozwiązaniem umów, do ponownego zagospodarowania wraca średnio rocznie 5-7 proc. użytkowanych gruntów. Agencja ocenia, że 38 proc. umów dzierżawy wygaśnie do roku 2010, blisko 60 proc. w latach 2011-2020, natomiast po roku 2021 jedynie ok. 2 proc. wszystkich umów dzierżawy.

Dzierżawcami państwowej ziemi są głównie osoby fizyczne (98 proc. umów), które z reguły biorą w użytkowanie małe działki do 1 ha (46 proc. umów). Osoby prawne dzierżawią duże nieruchomości - w przedziale 100-500 ha to 25 proc. zawartych umów.

Dlaczego temat sprzedaży ziemi w pierwszej kolejności polskim rolnikom jest tak ważny dzisiaj i w najbliższej przyszłości? Bo od 2012 roku grunty w Polsce będą mogli nabywać bez przeszkód cudzoziemcy. Obecnie obywatel innego kraju może kupić ziemię, ale tylko po uzyskaniu pozwolenia.

Temat sprzedaży gruntów wywołuje nieustające dyskusje. Dlatego z inicjatywy przewodniczącego senackiej komisji rolnictwa - senatora Jerzego Chróścikowskiego na 16 kwietnia br. zorganizowane ma być seminarium, gdzie podejmowane będą wspomniane wyżej tematy.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę