Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Komisja rolnictwa przeciw dyrektywie tytoniowej. I co z tego?

5 stycznia 2016
Posłowie zaapelowali do rządu, by sprzeciwił się zakazowi produkcji papierosów mentolowych, tzw. slimów oraz standaryzacji opakowań. Sejmowa komisja rolnictwa przyjęła w czwartek dezyderat w sprawie unijnego projektu dyrektywy tytoniowej.
Jak tłumaczył wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki, nie ma jeszcze uzgodnionego stanowiska rządu, jest jedynie projekt, który ma być dopracowany do środy. Dodał, że według zapisów projektu, Polska sprzeciwi się zakazowi sprzedaży papierosów mentolowych i typu slim.
Resort rolnictwa został zobowiązany do przygotowania projektu stanowiska rządu w tej sprawie, uwzględniając opinie ministerstwa: rolnictwa, finansów i gospodarki. Projekt ten ma być przesłany następnie na Komitet do Spraw Europejskich MSZ.
Postrzeganie treści dyrektywy różni się w poszczególnych resortach, z jednej strony musi być uwzględniona szkodliwość palenia i koszty ponoszone na leczenie chorób związanych z tytoniem, z drugiej względy ekonomiczne i społeczne - mówił wiceminister. Dodał, że z powodu papierosów umiera rocznie 90 tys. osób, co stanowi 25 proc. wszystkich zgonów w kraju. Według wiceministra w Polsce pali papierosy 9 mln osób.
Stanowisko resort rolnictwa dot. projektu dyrektywy tytoniowej jest negatywne m.in. ze względu na uprawę tytoniu w Polsce - poinformował wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk.
Zaznaczył, że Polska jest największym producentem wyrobów tytoniowych, ich eksport - to 36 proc. wartości eksportu produktów rolno-spożywczych. Dodał, że wpływy do budżetu w 2012 r. z tytułu akcyzy na papierosy wyniosły 20 mld zł.
Podkreślił, że uprawą tytoniu, która jest pracochłonna, zajmują się całe rodziny. Tytoń uprawia się głównie w małych gospodarstwach, dla których praktycznie nie ma alternatywy zmiany profilu produkcji.
O projektowanych zmianach w dyrektywie tytoniowej negatywnie wypowiedziały się organizacje plantatorów, handlu i posłowie. Przede wszystkim zwracano uwagę na utratę miejsc pracy i niebezpieczeństwo powiększenie się szarej strefy. Już teraz nielegalny napływ papierosów jest odczuwalny na "ścianie wschodniej" - mówił prezes Krajowego Związku Plantatorów Tytoniu w Lublinie Kazimierz Zwolicki.
W przyjętym w czwartek dezyderacie, posłowie zwracają uwagę, że "rozwiązania zaproponowane przez Komisję Europejską będą miały negatywny wpływ na sytuację polskich plantatorów tytoniu oraz innych uczestników rynku wyrobów tytoniowych".
Ich zdaniem, "delegalizacja papierosów mentolowych i papierosów typu slim będzie skutkować radykalnym spadkiem zapotrzebowania na krajowy surowiec tytoniowy, a co za tym idzie pogorszeniem się warunków bytowych 60 tysięcy ludzi uprawiających ten surowiec w 14,5 tysiącach gospodarstw rolnych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że uprawy te zlokalizowane są głównie we wschodnich rejonach Polski zagrożonych strukturalnym bezrobociem".
"Zakazy forsowane przez Komisję Europejską uderzą również w handlowców. W Polsce pośrednio dochody z handlu wyrobami tytoniowymi czerpie 500 tysięcy osób zatrudnionych w handlu hurtowym i detalicznym w ponad 120 tysiącach punktów sprzedaży na terenie całego kraju" napisano w dokumencie.
Komisja rolnictwa wezwała rząd, aby podjął działania na rzecz sformowania koalicji państw członków UE sprzeciwiających się tym zakazom.
Projekt nowelizacji unijnej dyrektywy tytoniowej przewiduje, że opakowania papierosów i produktów tytoniowych muszą być w 75 proc. pokryte wizualnymi i słownymi ostrzeżeniami zdrowotnymi. Oznacza to, że jeśli propozycja wejdzie w życie, to trzy czwarte paczki zajmą zdjęcia np. chorych organów wewnętrznych czy zniszczonych rakiem tkanek, oraz komunikaty typu "palenie zabija".
Zabronione ma być również umieszczanie na opakowaniach elementów promocyjnych. Kraje członkowskie mogą jeszcze zaostrzyć przepisy i wprowadzić w uzasadnionych przypadkach jednolite opakowania bez znaków firmowych i logo marki.
Zniknąć mają też informacje dotyczące substancji smolistych, nikotyny i tlenku węgla, które znajdują się z boku opakowania. Według KE informacje te wprowadzały w błąd, dlatego zamiast nich pojawi się prosty komunikat, że dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji powodujących raka.
W ocenie MSZ, prace w UE nad dyrektywą prawdopodobnie potrwają ok. 2 lat, a nowe przepisy mogą wejść w życie w roku 2015 lub 2016.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę