Jak podał ,,Puls Biznesu'', branża alkoholi mocnych znalazła koło ratunkowe - whisky. Sprzedaż whisky jest odporna nawet na podwyżki akcyzy. Ale ilu producentów, tyle opinii.
Stock Spirits pokazało półroczne wyniki gorsze niż rok temu, ale jest optymistycznie nastawione, jeśli chodzi o prognozy na kolejne miesiące. Z kolei Pernod Ricard miał wyższą sprzedażą za 12 miesięcy, ale wróży wódce złą drugą połowę roku. Obaj gracze stawiają na inne niż wódka kategorie.
Dlaczego szklanka jest do połowy pełna? Chris Heath, prezes Stock Spirits Group (SSP) uważa, że rynek jest w zdecydowanie lepszej kondycji, niż spodziewano się po wprowadzeniu wyższej akcyzy (skurczył się wolumenowo o 3,6 proc., a wartościowo wzrósł o 2,7 proc.). Klienci już się do akcyzy przyzwyczaili, polska gospodarka jest coraz silniejsza, nastroje konsumenckie są najwyższe od czterech lat, a sprzedaż alkoholi jest z nimi powiązana.
Dlaczego zatem szklanka może być do połowy pusta? Guillaume Girard-Reydet, szef Pernod Ricard w Polsce mówi z kolei, że wpływ podwyżki akcyzy zacznie być mocno odczuwalny w drugiej połowie roku. Z powodu ogromnych zapasów zrobionych przed końcem 2013 r. droższe przez wyższą akcyzę produkty pojawiły się w sklepach w maju. Dlatego istotny spadek sprzedaży będzie widoczny w danych w kolejnych miesiącach. Guilliaume Girard-Reydet spodziewa się wolumenowego spadku rynku wódki o 8-9 proc.
Stock Spirits podpisał wcześniej umowę z Beam Suntory na wyłączną dystrybucję jej produktów w Polsce., co - według prezesa SSG - pozwoliło grupie zdobyć 6 proc. udziałów w rynku whisky w Polsce.
W whisky wierzy też Pernod Ricard, choć ta kategoria też jest obłożona wyższą akcyzą. Guillaume Girard-Reydet mówi, że whisky nie jest tak wrażliwa na cenę, a tzw. półka ekonomiczna nie jest tak znacząca. Poza tym w inny sposób odczuwalna jest przez konsumentów podwyżka np. z 60 na 70 zł za butelkę whisky, a w inny z kilkunastu zł do 20 zł za butelkę wódki.
9244991
1