W ocenie Warmińsko – Mazurskiej Izby Rolniczej wprowadzenie działań związanych z ochroną bobrów do programu rolnośrodowiskowego, jak proponuje Ministerstwo Środowiska jest działaniem niewłaściwym, ponieważ umożliwienie bobrom rozwoju ich siedlisk spowoduje w konsekwencji problemy w gospodarce wodnej nie tylko na obszarze zajmowanym w danym momencie przez nie, ale również na obszarach sąsiednich.
- Wszystkie cieki wodne - rzeki, kanały , rowy melioracyjne itp. tworzą system naczyń połączonych , w związku z czym wyłączenie pewnego obszaru rolniczego położonego wokół cieku , spowodowane działalnością bobra, powoduje spiętrzenie i zalewanie na terenach zagospodarowanych rolniczo, położonych w pewnej odległości od miejsca bytowania bobra – mówi Jan Heichel, prezes Warmińsko – Mazurskiej Izby Rolniczej.
Ponadto zdaniem WMIR przyznanie odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry nie może być uzależnione od nieprzystąpienia do programów rolno środowiskowych
- Zarząd Izby już wielokrotnie wyrażał pogląd , że bobry powinny został wprowadzone na listę zwierząt częściowo chronionych, z możliwością pozyskiwania do celów gospodarczych , celem ograniczenia populacji bobrów do takiego stopnia aby nie były one powodem szkód w uprawach na taką skale jak obecnie – dodaje prezes Heichel.