Podajemy za ,,Polską'' - Wyprawka 2011 tańsza niż w 2010 roku - zachęcają do zakupów przedstawiciele hipermarketów, którzy mają ochotę na jak największy kawałek szkolnego tortu. Rodzice 65 tysięcy uczniów z Łodzi, którzy wkrótce rozpoczną rok szkolny, obawia się, czy podołają wydatkom na szkolną wyprawkę. Specjaliści z łódzkiego mBanku policzyli, że opiekunowie wydadzą na ten cel co najmniej 20 mln zł, a to tylko najmniej pesymistyczna wersja.
Zakup wyprawki w najskromniejszej wersji może wiązać się z wydatkami rzędu 300 zł dla jednego ucznia - policzyli bankowcy. - Przeciętnie trzeba liczyć się z kosztami w wysokości 500-600 zł dla jednego dziecka. Zakup wyprawki z górnej półki oznacza wydatek nawet 1.000 zł. Gdyby połowa rodziców zdecydowała się na kupno drogiej wyprawki, koszt związany z kupnem podręczników i przyborów szkolnych może w Łodzi przekroczyć 32 mln zł.
Jak pisze dziennik Polska, w sklepach aż roi się od rodziców i opiekunów, którzy z obłędem w oczach wybierają piórniki, zeszyty, plecaki i inne akcesoria, które już za niespełna dwa tygodnie będą potrzebne ich pociechom.