Niskie ceny żywności były jednym z głównych powodów spadku inflacji. Analitycy są zdania, że spadek tempa wzrostu cen jest efektem zastoju gospodarczego i stanowi zapowiedź kolejnej w tym roku redukcji stóp procentowych.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w sierpniu o 0,4 procent, a liczone rok do roku wzrosły o 1,2 procent. Dane były zgodne z oczekiwaniami rynku.
Inflacja już od czterech miesięcy jest niższa niż wzrost cen w strefie euro. Szef Narodowego Banku Polskiego (NBP) przewiduje, że na koniec roku wskaźnik ten spadnie poniżej dwóch procent, dolnej granicy widełek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) na poziomie 2-4 procent.
Członek Rady Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Dariusz Rosami uważa, że choć presja ze strony cen żywności jest niewielka, to przy kolejnych decyzjach na temat poziomu stóp procentowych Rada powinna zachować ostrożność – nie wiadomo bowiem jak oczekiwana wojna w Iraku wpłynie na wzrost cen ropy
Argumentem przeciwko kolejnej w tym roku redukcji stóp może być niepewność dotycząca kształtu przyszłorocznego budżetu państwa. Część przedstawicieli NBP jest zdania, że został on skonstruowany na zbyt optymistycznych założeniach dotyczących wzrostu gospodarczego. Znaki zapytania dotyczące budżetu mogą wstrzymać w tym miesiącu RPP od obniżki stóp.
Główna stopa rynkowa wynosi obecnie 8,0 procent i w ostatnim cyklu redukcji została obniżona o połowę.