Hamburg pozwany

Handlująca warzywami hiszpańska firma Frunet złożyła do sądu administracyjnego w Hamburgu pozew przeciwko tamtejszemu urzędowi zdrowia z żądaniem odszkodowania w wysokości 2,3 mln euro za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby produkty przez nią sprzedawane były źródłem chorobotwórczych bakterii coli EHEC.

O zagrożeniu, jakie dla konsumentów miały stanowić hiszpańskie ogórki, poinformowała w maju br. Cornelia Prueffer, senator do spraw zdrowia w Hamburgu, i to spowodowało wybuch paniki. Ludzie obawiali się bowiem, że jedzenie ogórków z Hiszpanii może wywołać u nich ciężką infekcję przewodu pokarmowego. I Niemcy przestali kupować ogórki, zresztą nie tylko hiszpańskie. Panika przeniosła się potem na wiele innych gatunków warzyw, głównie sałatę i pomidory. Zresztą tak samo zaczęli zachowywać się konsumenci z innych krajów, także z Polski. Potem okazało się co prawda, że źródłem zakażeń bakterią coli były kiełki wyhodowane z nasion pochodzących z Egiptu, ale producenci i sprzedawcy warzyw nie odrobili strat, jakie ponieśli. Dlatego firma Frunet, która jest największym eksporterem hiszpańskich warzyw do Niemiec, poniosła bardzo duże straty. Aby je chociaż częściowo zrekompensować, Hiszpanie postanowili pójść do sądu, żądając od władz miasta odszkodowania w wysokości 2,3 mln euro. Frunet żąda odszkodowania nie tylko za poniesione straty za niesprzedane ogórki, ale chce, aby Hamburg zapłacił także za obniżenie sprzedaży cukinii i bakłażanów, co spowodowało konieczność zniszczenia wielu ton warzyw. Hamburski urząd zdrowia potwierdził złożenie w sądzie pozwu i ponadto poinformował, że w kolejce z pozwami stoją już inne hiszpańskie firmy handlowe. Rzecznik urzędu zdrowia w Hamburgu Rico Schmidt zapewnił, że urząd nie ma sobie nic do zarzucenia i działał w imieniu większości społeczeństwa.
Jak dowiedział się "Nasz Dziennik", adwokat z Berlina Stefan Hambura w imieniu grupy polskich producentów warzyw zamierza także wejść na drogę postępowania sądowego z żądaniem odszkodowania od miasta Hamburg za poniesione straty. - W najbliższym czasie zostaną podjęte konkretne decyzje co do dalszych konkretnych kroków w kwestii pozwów - zapewnił adwokat. Hambura dodał, że nie ustalono jeszcze wysokości odszkodowania, o jakie wystąpią polscy rolnicy.
W Niemczech w wyniku powikłań spowodowanych zatruciem bakterią EHEC zmarło 48 osób, a zachorowało w całym kraju ponad 4 tysiące, z czego aż 800 z syndromem zespołu hemolityczno-mocznicowego (HU).