Produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 8,1 proc. rdr, po wzroście o 1,8 proc. w lipcu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 4,3 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny.Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w sierpniu rdr o 5,4 proc., a mdm wzrosła o 2,2 proc.
Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w sierpniu, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 3,1 proc., natomiast w porównaniu z lipcem spadła o 0,8 proc.
- To dane sporo lepsze od oczekiwań rynków - powiedział WP dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers DM. - To oczywiście dobra wiadomość. Znajdujemy się w bardzo istotnej fazie oceny gospodarki. Wszyscy zwalniają - USA, Europa, Niemcy, pytanie było, na ile zwolni Polska. Te sierpniowe dane pokazują, że jest spora szansa, iż to spowolnienie będzie łagodne.
Ekonomista podkreśla, że dane pokazują, iż nie ma ograniczenia aktywności gospodarczej w Polsce, ale trzeba poczekać na kolejne dane z gospodarki. - Te, które dziś otrzymaliśmy, pokazują, że nie ma potwierdzenia, że jest naprawdę źle - komentuje Kwiecień.
Piotr Bielski, ekonomista z BZ WBK, podkreśla, że oczekiwania były dwa razy niższe od tego, co podał GUS. - Pamiętajmy o tym, iż poprzednie dane były dość pesymistyczne, PMI też był słaby, co przełożyło się na to, iż było uzasadniona ocena, że osłabienie za granicą już ma wpływ i ciąży na polskich eksporterach i polskiej produkcji. Tak źle jednak nie jest.
Bielski zwraca uwagę, że w tym roku w tym samym okresie mieliśmy jeden dzień roboczy więcej niż w 2010.
- Dane te nie wykluczają jednak tego, że spowolnienie mimo wszystko przyjdzie. Stopniowo będziemy obserwowali wyhamowanie spowodowane spowolnieniem za granicą - uważa ekonomista.
- Wyjątkowo zaskakujący in plus - tak wzrost produkcji skomentował Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. - Nie wyciągałbym jednak z tych danych daleko idących wniosków na przyszłość. Tak gwałtowny skok dynamiki produkcji sugeruje, że pewną rolę mogły odgrywać czynniki jednorazowe. Takie skoki dynamiki zdarzały się czasami w przeszłości, m.in. w 2008 r. (kwiecień i wrzesień), kiedy ogólna tendencja była ewidentnie spadkowa. Możemy mieć do czynienia z podobną sytuacją. We wrześniu wzrost produkcji będzie zapewne znacząco niższy - uważa Morawski.
Ceny produkcji przemysłowej w sierpniu wzrosły o 6,6 proc. rdr, po wzroście o 5,9 proc. rdr w lipcu, a w ujęciu miesięcznym ceny produkcji wzrosły o 0,4 proc. - podał GUS.
Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP ankiecie prognozowali, że ceny producentów w sierpniu wzrosły o 6,3 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,2 proc.
6583496
1