Kilkuset chętnych i 300 milionów do podziału. Za dwa tygodnie rozpoczyna się nabór wniosków na inwestycje związane z przetwórstwem artykułów rolnych. Pierwszeństwo w boju o unijne dotacje mają tym razem grupy producenckie.
Od 100 tysięcy do 20 milionów - to wysokość dotacji przewidziana dla przedsiębiorstw zajmujących się przetwarzaniem artykułów rolnych. Ze wsparcia na lata 2007-13 skorzystało blisko 1300 firm.
Artur Rytel, zakład przetwórczy: wprowadzenie w życie tych dopłat i uruchomienie tych środków pomocowych to było coś co stymulowało naszą decyzje o rozpoczęciu inwestycji.
Tym razem jednak przedsiębiorcy będą musieli poczekać ze składaniem wniosków. Dokumenty najpierw będą przyjmowane tylko i wyłącznie od grup producenckich.
Edyta Wieczorkiewicz-Dudek, ARIMR: ideą tej zmiany było wprowadzenie preferencji dla grup producentów, ponieważ powinny się one cieszyć względami, aby się coraz intensywniej rozwijać.
Pomoc może być przyznawana na budowę lub modernizację zakładów przetwórczych, kupno maszyn, oprogramowania komputerowego a nawet na tak zwane systemy zarządzania jakością.
Edyta Wieczorkiewicz-Dudek, ARIMR: rozpoczynamy zbieranie wniosków od 17-tego listopada i wtedy zapraszamy do nas wszystkie grupy producenckie. Dopiero w grudniu uprawnione będą do składania pozostałe podmioty.
Pytanie tylko jaka część pieniędzy trafi do rolników? W Polsce jest już ponad 600 grup producenckich. Niewiele z nic jednak stać będzie na skorzystanie z pomocy. Inwestycje trzeba najpierw wykonać na własny koszt a dopiero potem wypłacana jest połowa poniesionych nakładów.