Ptak_Waw_CTR_2024

Grunt to pomysł...

5 stycznia 2016
Najlepszy interes pod słońcem – uprawa cudzej ziemi. Na Dolnym Śląsku bogaci się na tym wielu rolników. A we wsi Komorniki państwową ziemię, ponad 200 hektarów wykorzystał ktoś, kto na dodatek wziął jeszcze za nią unijne dopłaty. Grunt jest we władaniu Agencji Nieruchomości Rolnych, a okoliczni rolnicy od dawna marzą o kupnie lub dzierżawie tej ziemi. A żeby było lepiej widać, zdjęcia jeszcze bez śniegu...
    
Na działki w Komornikach okoliczni rolnicy mieli ochotę od czasu gdy Agencja Nieruchomości Rolnych po latach sądowej walki odebrała niesolidnemu dzierżawcy około 500-uset hektarów popegeerowskich gruntów.

Jerzy Fink, powiatowa izba rolnicza w Środzie Śląskiej: okazało się, że część jest na strefie aktywności gospodarczej - o tu odłogiem leży, a pozostałe grunty od strony południowej miały być przeznaczone na potrzeby gospodarstw rodzinnych.

Rolnicy czekali na podział ziemi, tymczasem wiosną wjechały do Komornik maszyny i zasiały na niej kukurydzę. Sprawa jest drażliwa - mało kto ma odwagę, by o niej otwarcie mówić.

Mieszkaniec Komornik: w tej chwili zupełnie oby ktoś wszedł, używa, zasiał i już zebrał.

Rolnicy zawiadomili Agencję Nieruchomości Rolnych, a ta przez wiele miesięcy ustalała, czyja to kukurydza i kto bierze za nią unijne dopłaty - około 900 zł od każdego z ponad dwustu hektarów. Rolnicy wiedzieli to od dawna.

Mieszkaniec Komornik: z tego co się mówi, to jakiś tam pand spod Kobierzyc. To się dzieje na oczach wszystkich.

Teraz Agencja zapowiada ukaranie nielegalnego dzierżawcy.

Andrzej Jamrozik, Agencja Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu: zostanie obciążony kosztami wyższymi, dużo wyższymi tego bezumownego użytkowania ziemi.

Czyli zapłaci zwykły czynsz zwiększony karnie o 25%. Ale rolnikom z Komornik chodzi przede wszystkim o przejęcie ziemi.

Jerzy Fink, powiatowa izba rolnicza w Środzie Śląskiej: są rolnicy, którzy chcieliby legalnie ją nabyć i pracować na tej ziemi.

Andrzej Jamrozik, Agencja Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu: nie rozdysponowaliśmy i nie wystawimy tego do przetargu, bo grunty te będą stanowiły rezerwę pod zamianę gruntów objętych granicami strefy ekonomicznej.

To oznacza, że ponad 200 hektarów w komornikach albo będzie leżało odłogiem, albo znów ktoś je samowolnie obsieje. Nawet bez dopłat zarobić można na takim procederze kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie.


POWIĄZANE

W październiku odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Miód” Copa-Cogeca, w który...

EIT Food już po raz siódmy organizuje warsztaty projektowania produktów żywności...

Przechowywanie paliwa w gospodarstwie rolnym wymaga wdrożenia odpowiednich rozwi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę