Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Grad w rzepaku i zbożu

15 lipca 2007
Szacuje się, że mimo zwiększenia areału upraw rzepaku w stosunku do roku poprzedniego, zbiory będą na podobnym poziomie, albo niższe. Gradobicia niszczą rzepak w momencie niezwykle krytycznym dla jego rozwoju, bo w fazie pełnej dojrzałości. Wybite łuszczyny i połamane łodygi mogą na niektórych plantacjach zmniejszyć zbiory nawet od kilkudziesięciu , aż do 100 procent. Podobna sytuacja dotyczy niektórych zbóż. W kilku województwach grad wielkości kurzych jaj niemal całkowicie wymłócił ziarno z kłosów i ściął znaczną część roślin.

Skutki anomalii pogodowych odczuwają przede wszystkim rolnicy, którzy wcześniej nie ubezpieczyli swoich upraw. Część z nich zastanawia się nawet nad sensem wyjeżdżania w pole, bo ewentualne zbiory mogą nie pokryć kosztów paliwa zużytego przez ciągniki i maszyny rolnicze. Pozostali muszą cierpliwie czekać na wizytę rzeczoznawców ubezpieczeniowych, którzy z uwagi na niespotykaną częstotliwość lokalnych deszczy i gradobić pracują dziennie nawet po kilkanaście godzin.
W ostateczności, gdy rolnik nie ma innej możliwości może (po uzyskaniu zgody ubezpieczyciela) przystąpić do zbiorów nie czekając na wizytę likwidatorów. Wystarczy, że w porozumieniu z nami zostawi na polu wąskie pasy zboża, czy rzepaku, abyśmy mogli pobrać z nich próbki i oszacować straty, jakie poniósł – mówi Andrzej Janc, dyrektor Biura Ubezpieczeń Rolnych Concordia Polska TUW.

Do niespotykanych w ciągu ostatnich lat klęsk  żywiołowych przyczyniły się także majowe przymrozki. W uprawach rzepaku doszło do uszkodzenia niektórych pięter roślin, obmarznięcia kwiatów, nie zawiązały się pąki i łuszczyny w środkowej części roślin.
Wielu rolników zwraca się teraz o pomoc do urzędów gmin i lokalnych władz samorządowych licząc na jakąś pomoc. Sytuacja nie była by tak zła gdyby przynajmniej część z nich ubezpieczyła swoje uprawy wcześniej. W Polsce taką ochroną objęte jest niespełna 10 procent zasiewów, a dla porównania w Niemczech ponad 50%.
- Ubezpieczenia od gradobić mogą okazać się niezwykle korzystne dla każdego rolnika. Przy całkowitym zniszczeniu plonu wypłacamy 95% sumy ubezpieczenia, nie uzależniając wypłaty odszkodowania od terminu wystąpienia szkody. Rolnik może też liczyć na jego wypłatę już przy stosunkowo niewielkim, bo 8% ubytku w plonie – zapewnia Janc.
W przypadku dużych areałów upraw tak niewielki ubytek procentowy może jednak oznaczać szkody, liczone w dziesiątkach tysięcy złotych.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę