Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach zachęca inwestorów z regionu, także indywidualnych, do budowy biogazowni rolniczych. Takie projekty, jeżeli spełnią odpowiednie warunki, mogą liczyć na wsparcie Funduszu.
Eksperci szacują, że do roku 2020 w Polsce może działać nawet ok. 2,5 tys. biogazowni rolniczych; na razie jednak jest ich zaledwie kilkanaście, a kilkadziesiąt kolejnych w trakcie przygotowań lub realizacji. Dalsze ponad 200 to na razie projekty.
"Do WFOŚiGW w Katowicach wpłynęły dotąd dwa wnioski dotyczące dofinansowania biogazowni. Jeden z projektów otrzymał już środki i został zrealizowany, natomiast drugi - po wstępnej akceptacji - nie spełnił wszystkich wymogów formalnych i stracił ważność" - powiedziała w środę PAP prezes Funduszu, Gabriela Lenartowicz.
Inwestycja, która dostała dofinansowanie w postaci dotacji i preferencyjnej pożyczki, to biogazownia w gospodarstwie w Kostkowicach, należącym do Zakładu Doświadczalnego Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego. Fundusz pokrył 5,8 mln zł z wartej ok. 10 mln zł inwestycji. Moc energetyczna instalacji to 600 kilowatów.
Drugi projekt, który miał uzyskać ponad 12 mln zł dofinansowania, to biogazownia w Rzeczycach w gminie Rudziniec. Jak powiedziała Lenartowicz, ten wart w sumie ponad 26 mln zł projekt nadal ma szanse na dofinansowanie, jednak konieczny jest nowy wniosek w tej sprawie. Wcześniejszy nie został zrealizowany z przyczyn formalnych, na kolejnych etapach przygotowań. Planowana moc biogazowni w Rzeczycach to 2,2 megawata.
Lenartowicz przypomniała, że do Funduszu stale można składać wnioski o dofinansowanie budowy biogazowni. Osoby prawne mogą liczyć na dofinansowanie nawet do 80 proc. tzw. kosztów kwalifikowanych inwestycji, np. w formie preferencyjnej, częściowo umarzalnej pożyczki. Osoby fizyczne, chcące np. zbudować małą biogazownię w gospodarstwie, mogą ubiegać się np. o preferencyjne kredyty ze środków Funduszu do 90 proc. całkowitych kosztów, do 300 tys. zł.
Eksperci Funduszu przekonują, że biogazownie rolnicze mogą być opłacalne ekonomicznie. Szacują, że orientacyjny koszt wykonania takiej instalacji o mocy elektrycznej jednego megawata to ok. 4 mln euro. Taka biogazownia może pracować średnio 8 tys. godzin rocznie, wytwarzając ok. 8 tys. megawatogodzin prądu oraz ok. 8,5 tys. megawatogodzin ciepła. Ok. 10 proc. wyprodukowanego prądu i 20-30 proc. ciepła biogazownia zużyje na własne potrzeby. Reszta pozostanie do dyspozycji inwestora. Po procesie fermentacji pozostaną też odpady, które można zagospodarować, jako nawóz rolniczy.
Opłacalność takiej inwestycji, określona jako czas zwrotu zainwestowanych środków, zależy od kliku czynników; głównie od wysokości przychodów ze sprzedaży wytworzonego w biogazowni prądu (z uwzględnieniem ceny tzw. świadectw pochodzenia energii, przysługujących energii ze źródeł odnawialnych) oraz ciepła, jeśli jest na nie zapotrzebowanie. Trzeba policzyć także koszty uzyskania odpadów, które trafią do instalacji, a także inne koszty eksploatacji (dzierżawa gruntu, koszty osobowe itp.).
Eksperci przekonują, że taka kalkulacja kosztów jest stosunkowo łatwa do przeprowadzenia w momencie rozważania decyzji o ewentualnej budowie biogazowni. Katowicki WFOŚiGW zachęca inwestorów do składania wniosków o wsparcie w tej dziedzinie.
7796513
1