Opolszczyźnie z chwilą wejścia do Unii Europejskiej grozi lawina wniosków o przyznanie emerytur obecnym mieszkańcom Niemiec. Może ich być nawet kilkanaście tysięcy.
Dlaczego? Otóż ci, którzy opuścili Opolszczyznę w latach 70. i 80. i osiedlili się w Niemczech, teraz składają wnioski do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o przyznanie im polskich emerytur za pracę w gospodarstwie rolnym. 1200 obywatelom Niemiec takie emerytury już przyznano.
W ciągu roku prawie dwukrotnie wzrosła liczba pozytywnie rozpatrzonych wniosków emerytalnych składanych przez Niemców w opolskim KRUS-ie. - Jeżeli w Polsce przepracowali co najmniej 20 lat w gospodarstwie rolnym to wystarczy do tego aby uzyskać prawo do emerytury. - mówi Teresa Burza - dyrektor Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Opolu
Według rolników Opolszczyzny przyznawanie emerytur bogatszym od nich Niemcom jest wprawdzie kontrowersyjne, ale sprawiedliwe. - Rolnicy, którzy nabyli te prawa w przeszłości byli pierwszymi rolnikami, którzy w ogóle składki opłacali a więc na dzisiaj można powiedzieć, że odbierają swoją emeryturę - mówi Herbert Czaja - prezes Izby Rolniczej w Opolu, Mniejszość Niemiecka.
Do 1999 roku emerytury Niemców, którzy utracili polskie obywatelstwo były zawieszone. Teraz im także należy się średnio po 800 zł z Polski. Według pracowników opolskiego KRUS-u wnioski o emerytury są bardzo dobrze przygotowane. Na razie emerytury są wpłacane w złotówkach na wskazane konto w polskim banku. Sytuacja zmieni się po 1 maja. KRUS będzie musiał wysyłać emerytury do Niemiec przeliczone na Euro.