W ciągu najbliższych kilku lat plony rzepaku powinny wzrosnąć w Polsce dwukrotnie, by zaspokoić zapotrzebowanie rynku biopaliw.
Na ten temat dyskutowali uczestnicy V Forum Producentów Rzepaku podczas targów Polagra Farm. Według szacunku Ministerstwa Rolnictwa podwojenie plonów będzie możliwe dopiero za mniej więcej osiem lat. - Rzepak można uprawiać tylko na części gleb w Polsce w określonych regionach. Dlatego nie należy za bardzo liczyć na to, że pod uprawę tej rośliny zostaną przeznaczone tereny ugorowane - zaznaczył prof. Jan Kuś z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.
Zachętą dla rolników są rosnące ceny i jeszcze lepsze prognozy wzrostu popytu na surowiec. Od przyszłego roku prawdopodobnie będą oni także dostawali 45 euro dopłaty do hektara upraw, ale pod warunkiem posiadania umów kontraktacyjnych potwierdzających przeznaczenie ziarna na cele energetyczne. Umowy kontraktacyjne muszą być zawierane na pięć lat. Zdaniem rolników nie jest to dla nich do końca korzystne ze względu na konieczność ustalenia ceny.
Rolnicy będą mogli także od przyszłego roku produkować biopaliwo na swoje potrzeby, lecz w tym przypadku jest niemal pewne, że stracą ulgę na paliwo rolnicze. Mariusz Olejnik, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku, zaznaczył, że rolnicy rozpoczęli łączenie się w grupy producenckie i w przyszłości chcieliby uczestniczyć w inwestycjach w agrorafinerie. Rozważają także możliwość udziałów w giełdzie towarowej.