Zgodnie z przyjętymi założeniami płatności bezpośrednie powinny zacząć trafiać do rolników od 1 grudnia do 30 czerwca. Ale decyzje można wydawać tylko na mocy rozporządzenia Rady Ministrów. To z kolei może się ukazać dopiero po otrzymaniu formalnej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie wielkości powierzchni referencyjnej.
O zmniejszenie tej powierzchni strona polska zwróciła się do Komisji kilka miesięcy temu do dziś niestety tej decyzji jeszcze nie ma – informuje Marek Paweł Janiec prezes ARiMR
Czekamy na podpis Komisji Europejskiej. Według informacji naszego przedstawiciela w Brukseli będzie złożony 25 listopada – mówi Jan Krzysztof Ardanowski, wice-minister rolnictwa Dopiero po otrzymaniu oficjalnego dokumentu będzie można ogłosić rozporządzenie w sprawie wysokości dopłat uzupełniających. Stawki są już znane.
Dopłata podstawowa będzie wynosić 225 złotych do hektara, a uzupełniająca 282, 35 zł. Co daje łącznie 507, 35 zł.
Wiadomo też ile dostaną producenci roślin energetycznych. Płatność z budżetu krajowego do wierzby energetycznej i róży bezkolcowej wyniesie 217,32 grosze do hektara.
Wiadomo też, do kogo powinny trafić dotacje najszybciej. Jak mówi Jan Krzysztof Ardanowski w pierwszej kolejności będą je otrzymywali ci rolnicy, którzy są w gospodarstwach na terenach objętych suszą. - Agencja podejmuje wszystkie przygotowania techniczne i organizacyjne, żeby dochować terminu rozpoczęcia płatności i już w tym tygodniu rozpoczynamy naliczanie pierwszej tury wniosków – zapewnia wicepremier
A czy to się uda? Zobaczymy.