Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Deklaracja 11 krajów UE: Chcemy prostej, uczciwej, zorientowanej rynkowo Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r.

5 stycznia 2016
11 państw Unii Europejskiej podpisało się pod zainicjowaną przez Polskę deklaracją w sprawie prostej, uczciwej, zorientowanej rynkowo Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. Chcą, by więcej środków w skali UE szło na rozwój obszarów wiejskich, a mniej na dopłaty bezpośrednie.
"Zbliżająca się reforma WPR musi być reformą prawdziwą, dzięki której WPR stanie się prosta, uczciwa, zorientowana na rynek" - brzmi deklaracja, którą oprócz Polski, podpisali także przedstawiciele: Bułgarii, Cypru, Republiki Czeskiej, Estonii, Litwy, Łotwy, Portugalii, Rumunii, Słowacji i Szwecji.

Wśród sygnatariuszy zabrakło jednak takich rolniczych państw jak Francja, Niemcy czy Włochy.

Kraje postulują m.in. "odejście od kryteriów historycznych i ustanowienie nowych, obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów wsparcia w ramach krajowych kopert WPR", tak by zniwelować duże różnice istniejące obecnie w dopłatach bezpośrednich między krajami. Sygnatariusze deklaracji opowiadają się też za Wspólną Polityką Rolną opartą na obecnych dwóch filarach, (czyli dopłatach bezpośrednich i dopłatach na modernizację rolnictwa i obszarów wiejskich), z naciskiem jednak, że po 2013 roku to ten "drugi filar powinien zostać wzmocniony".

"Oczekujemy uproszenia tej polityki i uczynienia jej bardziej prorozwojową. Tu także po raz kolejny kłania się koncepcja przesunięcia środków z I do II filaru na rzecz polityki aktywnej, rozwojowej, konkurencyjnej" - powiedział dziennikarzom w Brukseli minister rolnictwa Marek Sawicki, przy okazji posiedzenia ministrów rolnictwa państw UE.

Sawicki cieszył się, że wśród sygnatariuszy deklaracji są nie tylko nowe kraje, ale też i stare: Szwecja i Portugalia. Wyraził przekonanie, że ta grupa się zwiększy. Ponadto - jak powiedział - deklarację już popierają Hiszpania i Węgry, ale z racji uczestnictwa w tzw. trio semestralnych prezydencji państw UE, wolały nie podpisywać dokumentu, by zachować neutralność.

Sawicki od dłuższego czasu apeluje, by mniej środków w skali UE przeznaczać na I filar, czyli dopłaty bezpośrednie dla rolników, które - jego zdaniem - "gwarantują spokój rolników, ale niestety nie zachęcają ich do rozwoju i konkurencyjności"; za to więcej na II filar, czyli rozwój obszarów wiejskich, modernizację i aktywną politykę rozwojową.

"Polityka, w której płaci się 80 proc. środków za bycie rolnikiem, a nie daje się środków na rozwój innowacyjności i budowę konkurencyjności, jest polityką stagnacji. Świat za 20 lat potrzebuje zwiększenia produkcji żywności o 70 proc., a za 40 lat - podwojenia" - przekonywał minister na poprzedniej konferencji prasowej w Brukseli.

 "WPR musi być aktywną polityką prorozwojową, a nie tylko polityką płatności za bycie rolnikiem - apelował. - Europa nie ma czasu na politykę przejściową i kolejną politykę stagnacji i ograniczania produkcji". Zdaniem Sawickiego, Europa musi mieć instrument polityki rozwojowej i tym instrumentem powinien być właśnie drugi filar.

Przypomniał, że w Polsce około 50 proc. wszystkich otrzymywanych z budżetu UE dotacji rolnych jest dystrybuowanych w ramach I filara WPR, a 50 proc. - w ramach II filara. W innych krajach te propozycje wyglądają inaczej. Np. we Francji około 90 proc. dopłat rolnych trafia do rolników w formie dopłat bezpośrednich, a tylko 10 proc. na rozwój obszarów wiejskich. "Warto nieco mniej kierować w stronę pierwszego filara, jak to się już dzieje w wielu nowych państwach członkowskich, w tym w Polsce" - powiedział.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę