Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Cukier drożeje i znika ze sklepów

1 kwietnia 2004

Klienci, obawiając się wzrostu cen cukru po przystąpieniu do Unii, ogołacają sklepowe półki. Zwyżkę cen podsycają też cukrownie, by "konsumenci nie doznali w lipcu szoku".

W niedzielę po południu w hipermarketach Tesco i Makro w Kielcach było tylko puste miejsce po cukrze - klienci wykupili wszystko.

- Robimy, co możemy, żeby uzupełniać zapasy, ale od tygodnia popyt jest bardzo duży. Ludzie kupują całymi paletami - przyznaje Robert Majewski, rzecznik prasowy Makro Cash and Carry.

W sobotę cukier sprzedawano tu jeszcze po 2,09 zł za kg, w poniedziałek już po 2,40, a i tak go zabrakło. Nawet tam gdzie ceny przekroczyły 2,6, jak w supermarkecie Fo-Max ograniczono sprzedaż do 10 kg na osobę, byle półki nie opustoszały. Podobnie było w Katowicach, Tychach, Olsztynie i Zielonej Górze. Jeszcze przed dwoma tygodniami cukrownie żądały za kilogram cukru 1,7 zł, dziś przynajmniej 2 zł. Cukier zaczął szybko drożeć przed mniej więcej dwoma tygodniami z powodu zbliżającej się akcesji Polski do Unii. Zwyżkę cen podsycają też cukrownie, by "konsumenci nie doznali w lipcu szoku".

To jedyny produkt spożywczy, którego cena jest w Unii regulowana: cukrownie mają gwarancję sprzedaży po cenach ustalanych co rok przez Brukselę. Polska wejdzie na ten rynek 1 lipca 2004 (bo rok gospodarczy liczony jest od lipca do lipca). Tego dnia nasze cukrownie będą mogły zażądać od nabywcy po 632 euro za tonę cukru, bo tak ustaliła Unia - w przeliczeniu po obecnym kursie będzie to ok. 3 zł za kg. Oznacza to, że kilogram cukru na sklepowej półce może kosztować 3,5 do 4 zł.

Po akcesji może też zdrożeć ryż, mąka i produkty zbożowe, mięso drobiowe i wieprzowina, a także mleko i jego przetwory. Najbardziej zdrożeją produkty, które przestaniemy importować spoza UE z powodu wysokich ceł oraz te, które Unia chętnie od nas kupi.

Jednak jeśli będziemy mieli rok dobrego urodzaju, to już w lecie potanieje mąka i produkty zbożowe (z nowych zbiorów), warzywa, w tym kartofle, a także - ale tylko latem, gdy mniej się je mięsa - wieprzowina i wędliny.

Według ekspertów NBP i UOKiK wejście do Unii dołoży nam do inflacji 0,9 proc. - Ale jedni wydają na żywność 15 proc. swoich dochodów, a inni 50 proc. - mówi prof. Jerzy Wilkin z UW.

Z danych GUS wynika, że w zeszłym roku przeciętny Polak wydawał na żywność 26,9 proc. swoich dochodów.


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę