Bank Gospodarki Żywnościowej podaje, że - jak wynika z informacji podanych przez Agra Europe - rośnie zapotrzebowanie na mięso wołowe w Chinach. Znaczny wzrost importu zanotowano już w drugiej połowie 2012 r., co spowodowało, że łączny wolumen przywozu na koniec roku wyniósł 60 tys. ton.
Ten zwyżkowy trend był również widoczny w pierwszych dwóch miesiącach 2013 r., kiedy to Chiny zaimportowały aż siedmiokrotnie więcej mięsa wołowego, tj. 28 tys. t, niż w analogicznym okresie rok temu. Taki wzrost jest spowodowany przejmowaniem przez chińską klasę średnią nawyków żywieniowych z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, gdzie konsumpcja mięsa wołowego jest na wysokim poziomie. W Europie Zachodniej, według danych Komisji Europejskiej w 2012 r. wyniosła ona ok. 15,6 kg/osobę na rok. Jeśli ta obserwowana w ostatnich miesiącach tendencja się utrzyma, Chiny stałyby się bardzo ważnym importerem mięsa wołowego na świecie.
Ten nagły wzrost popytu został szybko dostrzeżony przez producentów z Australii i Urugwaju, którzy zajęli już mocną pozycję na tym rynku. Według danych Chińskiego Urzędu Celnego w pierwszych dwóch miesiącach 2013 r. Australia dostarczyła ok. 45% importowanego mięsa wołowego (świeżego, schłodzonego i mrożonego), z kolei Urugwaj ok. 30%. Na rynek chiński próbują również wejść producenci z Nowej Zelandii, Kanady i Argentyny.