Niezbyt zamożna kobieta, po pięćdziesiątce, ze średniej wielkości miasta, podczas zakupów najczęściej zwraca uwagę na polskie pochodzenie produktów - wynika z badań "Rz"
Prawie dwie trzecie ankietowanych Polaków zadeklarowało, że zwraca uwagę na rodzime pochodzenie kupowanych wyrobów. Najczęściej dzieje się tak przy okazji zakupów żywności, choć chętnie sięgamy też po polskie leki i kosmetyki.
Krajowi producenci twierdzą, że stawiają głównie na jakość i markę swych produktów, ale część z nich wprost odwołuje się do patriotyzmu zakupowego Polaków. Producenci żywności najczęściej chętnie podkreślają krajowe pochodzenie i tradycję swych wyrobów. Możemy kupić wędliny ze "stołu polskiego", "polski twaróg", "staropolskie" szynki i masła, a także jabłka z "polskiego sadu". Duże zagraniczne sieci handlowe, chcąc poprawić swój wizerunek, często przypominają, że sprzedają głównie polskie towary.
Zdaniem Jacka Sadowskiego, założyciela fundacji "Dajesz pracę PL", konsumenci, wybierając polskie produkty, przyczyniają się do wzrostu zatrudnienia, a firmy mogą się rozwijać, produkować więcej i więcej zatrudniać.