Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Branży spożywczej grożą milionowe straty

12 marca 2004

Jak dowiaduje się GP, w najbliższych dniach minister rolnictwa ma wydać nowe rozporządzenie zmieniające zasady znakowania środków spożywczych. Ma ono skrócić o osiem miesięcy okres przejściowy dotyczący nowych zasad znakowania żywności. Jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, tysiące rodzajów towarów będzie musiało zniknąć z rynku alarmują przedstawiciele branży.

Ministerstwo Rolnictwa, które przygotowuje przepisy, stoi wobec dylematu skrócić termin dostosowania się do nowych wymogów, narażając na duże straty polskie firmy, czy posłuchać głosu rynku, popadając w niełaskę Brukseli.

Nowe zasady znakowania środków spożywczych zakładają, że na opakowaniu znajdzie się informacja na temat procentowej zawartości danego składnika w produkcie, np. rodzynek w ciastkach. Według obowiązujących przepisów producenci mieli stosować nowe opakowania od 1 stycznia 2005 r. Producentom dano w ten sposób czas na pozbycie się wszystkich zapasów zmagazynowanej żywności oznaczonej według starych zasad.

Przed kilkoma tygodniami okazało się jednak, że zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej nowe oznaczenie musi znaleźć się na produktach od 1 maja 2004 r. Ministerstwo rolnictwa skorygowało swój błąd przygotowując projekt zmian w rozporządzeniu, uwzględniający sugestie UKIE, skróciło okres przejściowy o 8 miesięcy, czyli do 1 maja 2004 r. W konsekwencji po tej dacie stare opakowania, a także magazynowane zapasy żywności oznakowane po staremu, nie będą mogły być dopuszczone do obrotu. To spowoduje wielomilionowe straty producentów żywności twierdzą przedstawiciele branży spożywczej. Firma Hortino z Leżajska obliczyła, że zmiana może ją kosztować ponad 4 mln zł, plus konieczność zwolnienia grupy pracowników. Koszty większych firm wprowadzających na rynek np. mleko mogą iść w dziesiątki milionów złotych. Zdaniem Marka Przeździaka, sekretarza generalnego Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych POLBISCO, podczas negocjacji z Brukselą rząd bardzo rzadko konsultował swoje decyzje z przedsiębiorcami. Gdyby tak było, takich sytuacji jak ta można byłoby uniknąć.

Tymczasem zdarzało się, że informacji na temat działań polskich negocjatorów nie można było uzyskać, gdyż były one poufne. Takie informacje przekazywała natomiast Bruksela, gdzie wszystkie dokumenty są przejrzyste. W ten sposób okrężną drogą dowiadywaliśmy się o różnych inicjatywach i działaniach polskich urzędników wyjaśnia M. Przeździak.


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę