Zdaniem Posła do Parlamentu Europejskiego Bogdana Golika polski lobbing gospodarczy na poziomie unijnym praktycznie nie istnieje, a nawet jeśli istnieje to jest słabo rozwinięty i niezorganizowany. Nie będąc w stanie skutecznie realizować swoich interesów na poziomie unijnym polskie przedsiębiorstwa cały czas narażone sa na negatywne skutki lobbingu uprawianego przez różne organizacje wspólnotowych producentów , chcące wzmocnić swoją pozycję konkurencyjną wobec polskich producentów.
Polskim producentom, handlowcom i ich organizacjom branżowym pilnie potrzebne jest bliższe poznanie mechanizmów działania unijnego lobbingu i wejście do tego środowiska Obecnie jest to marginalny i bierny udział w nielicznych brukselskich organizacjach.
- Poza technicznymi szczegółami i relatywnie niewielkimi opłatami członkowskimi nader istotnym warunkiem jest zdolność wystawienia jednolitej reprezentacji, zgodnie przemawiającej w imieniu przeważającej części zainteresowanych sektorów naszej gospodarki. Czy polskie przedsiębiorstwa będą w stanie odpowiednio mocno promować swoje interesy w Brukseli , wpisując takie działania na listę skutecznych narzędzi osiągania sukcesy ? Dzisiejsze doświadczenia nie pozwalają na zbyt duży optymizm. Europejski lobbing jest więc jeszcze jedną lekcją , która musimy przejść aby nasza obecność w Europie nie okazała się jedynie drogim luksusem Polska jako członek UE miała wpływ na to co się tam dzieje – mówi Bogdan Golik.