Jak informuje Bank Gospodarki Żywnościowej, rząd Białorusi w ubiegły piątek podjął decyzję o podniesieniu z dniem 1 czerwca 2011 r. o 50 proc. ceł eksportowych na nawozy potasowe. Oznacza to, iż opłata ta wzrośnie do 75 EUR za tonę.
Zmiana ta może odbić się zarówno na cenach białoruskich nawozów potasowych na rynku światowym, jak i wolumenie eksportu. Warto zauważyć, iż firma Belarusian Potash Company (BPC), która jest spółką joint venture rosyjskiego Uralkali oraz białoruskiego przedsiębiorstwa państwowego Belaruskali odpowiada za ok. 30 proc. światowej podaży nawozów potasowych.
Spółka BPC dostarcza potas do największych przedsiębiorstw zajmujących się produkcją i dystrybucją nawozów. Między innymi w grudniu ub.r. firma ta podpisała długoterminową umowę z Yarą, największym na świecie dystrybutorem nawozów mineralnych, na dostawę 5 mln t potasu w latach 2011-2015. Z oficjalnie przekazanych informacji wynika, iż cena ma być kalkulowana w oparciu o zmienne uwarunkowania rynkowe. Można oczekiwać, iż podniesienie cła eksportowego na Białorusi będzie działać w kierunku wzrostu cen potasu zakupywanego w ramach tej umowy. Warto dodać, iż również polscy producenci nawozów zakupują potas od firmy BPC.
Na rynku światowym podwyżki cen nawozów potasowych rozłożyły się w czasie w pierwszym kwartale 2011 roku. Ceny kanadyjskiej soli potasowej wzrosły już w styczniu, podczas gdy na Środkowym Wschodzie nastąpiły dopiero w lutym. W przeciwieństwie do cen nawozów azotowych i fosforowych, ceny nawozów potasowych (głównie soli potasowej i siarczanu potasu, którymi się handluje na rynku globalnym) rosną skokowo, a nie płynnie, co jest wynikiem silnej koncentracji podaży. Obecnie za dostawy soli potasowej na rynek globalny odpowiada zaledwie ok. 11 podmiotów.