443 szkoły z całej Polski, 85 tys. uczniów i 5 tys. nauczycieli wzięło udział w ogólnopolskim projekcie edukacyjnym "Szkoła marzeń" mającym na celu wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z gmin wiejskich. W ramach niego szkoły realizowały własne projekty, tworzyły koła zainteresowań, gazetki szkolne oraz organizowały wycieczki.
W piątek na Zamku Królewskim w Warszawie podsumowywano działania zrealizowane (od października ub.r.) przez uczestniczące w projekcie szkoły.
Budżet programu "Szkoła marzeń" wynosił 43,5 mln zł. Finansowany był w 75 proc. przez Europejski Fundusz Społeczny oraz w 25 proc. z budżetu państwa. Na realizację swoich projektów szkoły otrzymały po 88 tys. zł.
"Zależało nam na tym by szkoły nie były zamykane po godzinie 14, gdy kończą się lekcje, lecz by były otwarte dla uczniów i całych społeczności" - mówił dyrektor Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO) Jacek Strzemieczny. "Chcieliśmy aktywizować społeczności lokalne na rzecz edukacji i wychowania dzieci i młodzieży" - dodał. CEO jest pomysłodawcą i koordynatorem projektu.
W Publicznej Szkole Podstawowej w Zaborze (lubuskie) w ramach programu zrealizowano m.in. projekt "Zabawy i zabawki naszych przodków". Uczestniczący w nich wykonali repliki starych, zniszczonych zabawek oraz stworzyli własne. Jak powiedziała PAP dyrektor szkoły Wisława Glińska, bardzo ważne było to, że brała w nim udział cała społeczność, nie tylko uczniowie, ale także ich rodzice i dziadkowie.
"Uszyłam dwie lalki. To nie jest trudne, a bardzo fajne" - uważa Karolina Suszczyńska z V klasy. "Najpierw pani wycięła mi z materiału lalkę. Potem ja pozszywałam te kawałki, wypchałam watą. Włosy zrobiłam z włóczki, oczy i buzię namalowałam flamastrami. Potem uszyłam jej ubranka" - opowiadała. "A ja z kolegą zrobiłam z drewnianych sklejek samochód i czołg" - pochwalił się jej kolega Jacek Ciok z IV klasy.
"Podczas prac rozmawialiśmy ze starszymi osobami o tym jak, w co i czym się bawili gdy sami byli dziećmi" - powiedziała Glińska. Później w szkole zorganizowano Festiwal Zabaw Nieco Zapomnianych (takich jak: Chodzi lis koło drogi, Adam siedmiu synów miał czy Talar wokół chodzi) oraz izbę tradycji.
Z kolei jeden z projektów zrealizowanych w ramach "Szkoły marzeń" w Technikum nr 6 w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Ełku (warmińsko-mazurskie) nosił nazwę "Bębnoluby". W ramach projektu uczniowie pod opieką nauczyciela wykonali zdobione bębny z drewna i skóry - konga, następnie uczyli się na nich grać.
W Szkole Podstawowej im. Bronisława Czecha w Rokicinach Podhalańskich (małopolskie) zorganizowano warsztaty koronczarskie, w Publicznym Gimnazjum w Miasteczku Krajeńskim (wielkopolskie) uczono się origami, a uczniowie Szkoły Podstawowej im. Wincentego Woźniaka w Czyżowicach (śląskie) doskonalono umiejętności gry w hokeja stołowego - działa szkolna liga hokeja stołowego.
"Trzy lata temu Czesi, którzy odwiedzili naszą szkołę nauczyli nas grać w hokeja stołowego. Kupiliśmy pierwsze stoły" - wspominał pedagog szkolny Marek Kurasz. Uczniowie (stale w szkolnym klubie hokejowym gra 20 uczniów) w 2004 r. zdobyli III miejsce drużynowo na I Mistrzostwach Świata WTHA ( World Table Hockey Association) organizowanych w Ostrawie w Czechach.
W programie "Szkoła marzeń" brały udział szkoły podstawowe i gimnazja z gmin wiejskich oraz te szkoły ponadgimnazjalne, w których co najmniej 35 proc. uczniów mieszka w gminach wiejskich. Najmniejszą z nich jest Szkoła Podstawowa w Orelcu (podkarpackie) liczy 31 uczniów, a największa - Liceum Ogólnokształcące w Płocku (mazowieckie) - 916 uczniów.
Fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej jest organizacją pożytku publicznego, działa od 1994 r. Poprzez swoje programy upowszechnia wiedzę obywatelską, praktyczne umiejętności oraz postawy niezbędne do budowania demokratycznego państwa prawa i społeczeństwa obywatelskiego. Jest organizatorem m.in. tak znanych akcji jak: "Młodzi obywatele głosują" czy "Szkoła z klasą".