Czy wiecie, że otręby mogą zmniejszać ryzyko zachorowania na raka jelita grubego? Albo, że zapobiegają zaparciom? Wiedziały o tym nasze prababcie i dodawały, że otręby zapobiegają także tworzeniu się homoroidów i zapalenia uchyłka jelita grubego, zaś otręby owsiane zmniejszają poziom cholesterolu we krwi.
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, iż otręby to okrywa nasienna ziaren pszenicy, owsa lub ryżu. W modzie były niemal przed trzydziestu laty, reklamowane jako jedno z najbogatszych źródeł błonnika pokarmowego. Dość powiedzieć, że w 2 łyżeczkach otrąb mieści się jedna trzecia dziennego zapotrzebowania na ten składnik dorosłego człowieka. Ale trzeba uważać, by nie przesadzić w spożywaniu tego dobra, bo zbyt wysokie spożycie może wywołać tzw. zespół jelita drażliwego, wzdęcia oraz spowodować obniżenie wchłaniania wapnia i żelaza, ze względu na zawarty w otrębach kwas fitynowy. Kwas ten upośledza ponadto wchłanianie przez organizm takich składników mineralnych jak magnez i cynk. Trzeba też wiedzieć, że najzdrowszym sposobem przyswajania i cennym źródłem błonnika jest pełnoziarniste pieczywo. Cztery kromki takiego pieczywa dostarczają takiej samej porcji błonnika jak 3 łyżeczki otrąb.