Łódzcy naukowcy opracowali unikalną w świecie i wygodną metodę wykrywania choroby szalonych krów... przez internet.
W próbce mózgu pobranej od zakażonego zwierzęcia występują blaszki
amyloidowe. "Niełatwo je rozpoznać, w Polsce potrafi to ledwie
kilkudziesięciu ekspertów, a wysyłanie próbek specjalistom jest czasochłonne i
kosztowne" – mówi prof. dr hab. Andrzej Napieralski z Katedry
Mikroelektroniki i Technik Informatycznych Politechniki Łódzkiej. Jego zespół
opracował lepszą metodę. Wystarczy ubojnie wyposażyć w modem i najprostszą
kamerę internetową. "Weterynarz wykona preparat mózgu" – opowiada
prof. Napieralski. – "Potem prześle obraz internetem do bazy danych w
Łodzi, gdzie nasz program rozpozna chorobę. Od zrobienia preparatu do wyniku
badania nie minie godzina."
"Wspaniale! Teraz
przyjeżdża do nas weterynarz z Łodzi, pobiera próbki i zawozi do laboratorium w
Puławach. Mięso możemy sprzedawać, kiedy nadejdą wyniki badań, a na to czekamy
nieraz kilka dni" – mówi nam Wiesław Sawicki, właściciel ubojni w
Eufeminowie pod Łodzią.