Pojawienie się ptasie grypy w Unii Europejskiej wznowiło dyskusję nad potrzebą szczepienia drobiu. Przeprowadzenie takiej akcji w Polsce będzie bardzo trudne.
Na razie szczepienia prowadzi się w kilku europejskich ogrodach zoologicznych. Ale nie w Polsce. Ryzyko wystąpienia ptasiej grypy jest bowiem niewielkie. Przeciwnikami szczepień na szeroką skalę są producenci drobiu.
- Dzisiaj stwierdzenie powikłań po ptasiej grypie jest tak kosztowne, że tańszym jest utylizacja chorych ptaków niż ich szczepienie. - mówi Leszek Kawski Krajowa Rada Drobiarstwa.
Zdaniem weterynarzy problem ze szczepieniami będzie też na wsi. A to z dwóch powodów. Po pierwsze, istnieje niebezpieczeństwo mutacji wirusa w przypadku kontaktu drobiu szczepionego z zakażonym. Po drugie samo szczepienie trudno będzie przeprowadzić z powodu dużego rozdrobnienia gospodarstw.
- Zwierzęta muszą być oznaczone i dokładnie policzone. Nie może być tak, że one będą zaszczepione a potem zmieszają się z tymi nieszczepionymi.- mówi Krzysztof Jażdżewski, Główny Lekarz Weterynarii
Ostateczną decyzję w sprawie szczepień jak i zakres jej przeprowadzania poznamy już za kilka miesięcy.