Jeśli minister rolnictwa nie spełni postulatów Ogólnopolskiego Porozumienia Stowarzyszeń Lekarzy Weterynarii Wolnej Praktyki, w najbliższy czwartek nie będą badać zwierząt rzeźnych i mięsa.
Lista postulatów Komitetu Protestacyjnego jest dosyć długa. Lekarze weterynarii domagają się przede wszystkim wydania aktów wykonawczych do wszystkich ustaw weterynaryjnych. Chcą też sprecyzowania zasad stosowania opłat za badanie zwierząt rzeźnych. - Nowy podział na małe i duże ubojnie spowodował zmniejszenie naszych dochodów o pięćdziesiąt procent - powiedział "Pomorskiej" Piotr Skrzypczak, sekretarz zarządu Komitetu Protestacyjnego. - Nie możemy negocjować stawek, bo według tego kryterium każdy zakład, który w tygodniu ubija co najmniej 100 świń lub 20 sztuk bydła, jest duży. Cena za usługi praktycznie nie była z nami konsultowana, bo minister zatwierdził stawki zaproponowane przez lobby producentów.
Kulawy IACS
Lekarze uważają, że zlikwidowanie świadectw
zdrowia zwierząt było przedwczesne, ponieważ ich zdaniem system IACS wciąż nie
funkcjonuje jak należy. - To my ponosimy odpowiedzialność za dopuszczenie do
uboju, a w przypadku trzody chlewnej nie możemy sprawdzić w systemie, czy świnie
były leczone - dodał Piotr Skrzypczak.
Jeżeli te i inne postulaty nie zostaną spełnione, 17 czerwca w całym kraju lekarze odstąpią od badania zwierząt i mięsa. Protest może zostać zaostrzony i potrwać od 24 do 30 czerwca.
Będzie komu badać
- Jesteśmy zabezpieczeni na
wypadek protestu - stwierdziła Bogumiła Mikołajczak, kujawsko-pomorski
wojewódzki lekarz weterynarii. Na temat protestu dodała: - Jestem
urzędnikiem państwowym i postępuję zgodnie z etyką lekarską. Uważam, że trzeba
zawsze najpierw dyskutować, a nie grozić strajkiem.
Zdaniem protestujących wszelkie możliwości polubownego rozwiązania problemów zostały już wyczerpane. - Rozmowy z głównym lekarzem, to jak bicie głową o ścianę - powiedział Piotr Skrzypczak. - Dlatego wyraziliśmy wotum nieufności wobec niego.
Minister Wojciech Olejniczak spotka się z protestującymi w najbliższy poniedziałek. - Myślę, że będzie dobrze - stwierdził Dariusz Mamiński z biura rzecznika ministra rolnictwa. - Jedno z rozporządzeń, które dotyczy wynagradzania lekarzy weterynarii, minister już podpisał.