Jak dotąd w przebadanych próbkach nie stwierdzono obecności wirusa H5N1 - niebezpiecznej dla ludzi odmiany ptasiej grypy - informuje Państwowy Instytut Weterynarii.
W Puławach przebadano około 100 próbek pobranych od padłych ptaków. Żadna z próbek nawet nie wskazywała na podejrzenie wystąpienie tego wirusa - zapewnia przedstawiciel ministerstwa rolnictwa.
Niebezpieczną odmianę wirusa stwierdzono natomiast w Austrii. Podobnie w Chorwacji, gdzie padł kolejny łabędź zarażony H5N1. Siódmy przypadek wirusa odnotowano wśród dzikiego ptactwa w Grecji.
Jednak prawdziwy alarm wirusowy panuje u naszych zachodnich sąsiadów. W Niemczech do 103 wzrosła liczba padłych ptaków, u których właśnie wykryto H5N1. W obawie przed chorobą na przejściach granicznych z Polską rozłożono specjalne dywany dezynfekcyjne. Tak jest m.in. w Świnoujściu...