Rosja i Unia Europejska przystąpiły w środę do realizacji wspólnego projektu, którego celem jest zbliżenie ich regulacji prawnych i metod badań w sferze weterynaryjnej i fitosanitarnej.
Zakłada on m.in., że w ciągu 30 miesięcy rosyjskie przepisy sanitarne i fitosanitarne zostaną dostosowane do standardów międzynarodowych, w tym norm Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Przedsięwzięcie, realizowane w ramach Porozumienia o Współpracy i Partnerstwie (PCA) między Rosją i UE, jest finansowane ze środków Komisji Europejskiej (KE), która wyasygnowała na to 4 mln euro.
Ze środków tych m.in. zostanie zakupiona aparatura laboratoryjna dla rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitranego (Rossielchoznadzor).
Ze strony unijnej w projekcie uczestniczy Brytyjski Instytut Standardów (BSI) i Grupa Konsultacyjna GFA.
Podczas prezentacji projektu szef przedstawicielstwa KE w Rosji Marc Franco podkreślił, że "przedsięwzięcie to nie oznacza, że w Rosji nie ma odpowiednich standardów weterynaryjnych i fitosanitarnych". "Jednak rosyjskie regulacje w tej sferze powstały w dobie gospodarki planowej. W gospodarce rynkowej problemy te są rozwiązywane inaczej" - powiedział dyplomata.
Franco dodał, że wdrożenie w Rosji ogólnie przyjętych standardów zwiększy wzajemne zrozumienie, co - jak zauważył - pozwoli sprawnie rozwiązywać takie problemy, jak sprawa polskiego mięsa. Ambasador wyraził w tym kontekście przekonanie, że kwestia ta zostanie rychło uregulowana.
Dyrektor departamentu nadzoru weterynaryjnego w Rossielchoznadzorze Nikołaj Własow ze swej strony ocenił, że harmonizacja rosyjskiego i unijnego prawa - "to krok w kierunku utworzenia jednolitego obszaru gospodarczego od Atlantyku po Pacyfik".
"Nasz kraj w ciągu 15 lat przeskoczył z jednej epoki do drugiej, a nasze prawo pozostało w tyle" - powiedział Własow.
Przedstawiciel Rossielchoznadzoru zauważył również, że Rosja i Unia Europejska używają obecnie różnej aparatury i stosują różne metody badań, co niekiedy prowadzi do sporów. "Trzeba ujednolicić metodologię, by przy ocenie rezultatów nie było rozbieżności" - zaznaczył Własow.
6963700
1