W Azji szaleje ptasia grypa, a w Brazylii pryszczyca. Przypadki chorych zwierząt wykryto niedaleko granicy z Paragwajem. Natychmiast wprowadzono kwarantannę w promieniu 25 kilometrów od ogniska epidemii. Ponad pół tysiąca zwierząt pójdzie na rzeź.
Brazylia od końca lat 90-tych była krajem wolnym od pryszczycy. Obecność wirusa potwierdzono u 140 sztuk bydła. Zamknięto okoliczne farmy i wprowadzono całkowity zakaz transportu oraz sprzedaży mięsa i zwierząt z tego regionu. Jeśli epidemia wymknie się spod kontroli, to brazylijskich producentów czeka ogromny cios. Gospodarstwa żyją głównie z eksportu. W pierwszej połowie tego roku wartość sprzedanej za granicę wołowiny sięgnęła 1,5 miliarda dolarów.