Malezja wprowadziła kwarantannę na obszarze jednego ze swoich stanów - w ten sposób władze chcą zahamować rozprzestrzenianie się ptasiej grypy, która dziesiątkuje kurze fermy i jest poważnym zagrożeniem dla ludzi.
Problem jest poważny, gdyż Malezję zaatakował najbardziej zabójczy szczep ptasiej grypy odpowiedzialny za śmierć 28 osób w Wietnamie i Tajlandii. Początkowo ustanowiono 10-kilometrową strefę ochronną wokół wioski, gdzie wykryto pierwsze ognisko choroby. Jednak wirus szybko przedostał się dalej.
Władze zablokowały wprawdzie granicę z sąsiednią Tajlandią skąd wzięła się epidemia, ale mimo to nielegalne szmuglowanie zwierząt trwa dalej. Weterynarze prowadzą także zakrojoną na szeroką skalę akcję szczepienia zwierząt.