Kolejną w Wielkopolsce krowę chorą na BSE (chorobę "szalonych krów") wykryło laboratorium w Lesznie. - Nie ma możliwości, by zakażone mięso przedostało się do sklepów - uspokaja Lesław Szabłoński, wielkopolski wojewódzki lekarz weterynarii.
Zakażona krowa pochodziła z jednego z gospodarstw w powiecie grodziskim. Miała pięć lat. To trzeci przypadek BSE w Wielkopolsce. - Dodatni wynik stwierdziliśmy w Lesznie we wtorek, ale konieczne było przeprowadzenie jeszcze jednego badania inną metodą w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach - mówi Lesław Szabłoński, wielkopolski wojewódzki lekarz weterynarii. - Jutro rozpoczniemy dochodzenie w gospodarstwie, z którego pochodziła krowa. Będziemy szukać jej potomstwa. Wiemy już, że urodziła czworo cieląt - dodał i uspokajał: - Nie ma możliwości, by zakażone mięso przedostało się do sklepów.