Lawinowy pochód tej choroby zaczął się w połowie grudnia ub. roku od Korei Południowej. Szybko rozprzestrzeniła się ona na 10 krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Największe straty poniósł Wietnam, gdzie epidemia uśmierciła ok. 15 proc. stada drobiu. Mocno ucierpiała również Tajlandia, która jest dużym producentem i eksporterem mięsa drobiowego (roczna wartość obrotów – 1 mld USD). W obu tych krajach zarazki grypy atakowały również ludzi. Były ofiary śmiertelne (24 osoby). Nie stwierdzono jednak, by wirus choroby przenosił się z człowieka na człowieka. Źródło infekcji stanowiły zwierzęta.
Szacuje się, że epidemia ptasiej grypy w Azji spowodowała śmierć bądź konieczność uboju ponad 100 mln sztuk drobiu. Nie są to wszystkie straty, bowiem wiele państw wprowadziło ograniczenia lub całkowity zakaz importu ptactwa z tego rejonu świata. Embargiem objęte zostało przede wszystkim świeże mięso kurczaków. Dozwolony jest tylko przywóz mięsa poddanego obróbce termicznej w wysokich temperaturach. Te środki ostrożności obowiązują do 15 sierpnia br., chociaż epidemia wygasła niemal całkowicie. Ostatnie ognisko ptasiej grypy na kontynencie azjatyckim wykryto w Korei Południowej 22 marca br.
Nieco wcześniej łagodniejsza odmiana tej choroby pojawiła się w Ameryce. Początkowo w kilku stanach USA (Maryland, New Jersey, Pensylwania, Teksas), a następnie w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Obszary szerzenia się epidemii w Stanach Zjednoczonych zostały objęte zakazem importu drobiu i jaj przez Komisję Europejską, który obowiązywał najpierw do 23 marca br., a potem termin ów wydłużono o miesiąc. Od 6 kwietnia br. nie wolno też przywozić do krajów UE jaj wylęgowych i kurcząt jednodniowych z Kanady, a 1/3 unijnego importu pochodziła właśnie stamtąd.
Kolejne decyzje pozwoliły zawęzić obszar stosowania zakazu importu. Do 23 sierpnia br. obowiązuje embargo na przywóz drobiu z Teksasu w USA, a do 1 października br. nie wolno sprowadzać tych samych produktów z Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Północny sąsiad Stanów Zjednoczonych nie uporał się całkowicie z likwidacją epidemii i dlatego władze w Ottawie uznały w kwietniu, że trzeba przymusowo ubić ponad 19 mln sztuk drobiu znajdujących się w strefach kontroli, jakie stworzono 11 marca.
Unia Europejska doświadczyła już u siebie epidemii ptasiej grypy w zeszłym roku. Wybuchła ona w Holandii i udzieliła się również Belgii oraz częściowo Niemcom. Właściciele ferm ponieśli duże straty. Otrzymają jednak znaczną pomoc finansową ze wspólnotowej kasy w Brukseli. Początkowo zarezerwowano na ten cel dla producentów drobiu w Holandii 10 mln euro, a dla ich kolegów w Belgii 1,25 mln euro. W styczniu br. Komisja Europejska zdecydowała się podwyższyć te kwoty. Holenderscy drobiarze uzyskają 40 mln euro, a belgijscy 3 mln euro. Nie zapomniano też o fermach z niemieckiego pogranicza. Przydzielono im 135 tys. euro. Hodowcom łatwiej będzie więc odbudować swoje stada. Na epidemii ptasiej grypy w Azji zyskają Duńczycy, ponieważ Tajlandia, ich główny konkurent w eksporcie drobiu, ma za mało towaru i upłynie trochę czasu, nim kraj ten będzie znów czołowym dostawcą mięsa drobiowego do UE, obok Brazylii.
.png)
Zaloguj przez Facebook
