Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła w najnowszym raporcie, że nasze granice, zarówno wschodnie, jak i z krajami unijnymi, są dobrze chronione przed chorobami zakaźnymi zwierząt. Tym samym stan bezpieczeństwa epizootycznego Polski jest zadowalający.
Pracownicy NIK stwierdzili, że posterunki graniczne, gdzie trwa kontrola weterynaryjna importowanych zwierząt, mięsa i jaj, są dobrze wyposażone w odpowiedni sprzęt odzież ochronną dla służb weterynaryjnych. W razie potrzeby są też pomieszczenia do kwarantanny zwierząt. Izba nie miała też zastrzeżeń do procedur pobierania i badania próbek oraz systemu wczesnego ostrzegania w razie wykrycia niebezpiecznych produktów żywnościowych. W latach 2007-2009 (okres ten obejmuje raport NIK) służby celne i sanitarne nie wpuściły do Polski 212 transportów zwierząt, jajek i mleka, które nie spełniały wymogów bezpieczeństwa.
Z raportu wynika również, że Polska jest wolna od takich groźnych chorób zwierzęcych, jak gruźlica bydła, bruceloza, spada także zagrożenie wystąpienia białaczki, wścieklizny i choroby Aujeszky'ego. Coraz mniej jest przypadków salmonelli.