Do tej pory potwierdzono tylko dwa przypadki A/H1N1 w Polsce. To oznacza, że wirus gwałtownie się nie rozprzestrzenia. Jednak z drugiej strony kolejny przypadek jest nie na rękę polskiej inspekcji weterynaryjnej, która stara się uchylić zakaz eksportu świń na białoruski rynek. Jest też obawa, że Rosja znów zamknie swoje granice.
Wykrycie wirusa świńskiej grypy w Polsce nie załamało rynku wieprzowiny. Jedynym krajem który zdecydował się na wstrzymanie importu tuczników była Białoruś.
Znacznie ważniejszy partner handlowy – Rosja wciąż zezwala na eksport. Główny inspektorat weterynarii robi wszystko, żeby zdania nie zmieniła.
Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii: znowu mamy kolejny ale pojedynczy, odosobniony przypadek, który nie świadczy o tym, że wirus gdzieś pomiędzy ludźmi w Polsce się przenosi.
Grypa wywoływana wirusem A/H1N1 pojawiła się kilka tygodni temu w Meksyku. Według ostatnich danych Światowej Organizacji Zdrowia, na nowy typ grypy do tej pory zachorowało ponad 8,5 tysiąca osób w 33 krajach świata.
Najbardziej dotknięte wirusem są Japonia, Hiszpania i Wielka Brytania. W poszczególnych krajach liczba zarażonych przekroczyła już sto osób.