Nie ma powodów do niepokoju. Nowe przypadki ptasiej grypy wykryte w Turcji, nie zwiększają zagrożenia dla Polski. Mimo to, wolimy dmuchać na zimne.
W Polsce zagrożenie ptasią grypą jest w tej chwili niewielkie. Mimo to, rząd nie planuje zniesienia rozporządzenia dotyczące drobiu, wydanego jesienią a złagodzonego w grudniu.
- To jest naszym zdaniem, w tej chwili najbardziej z możliwych łagodna forma tego rozporządzenia – powiedział Krzysztof Jażdżewski Główny Lekarz Weterynarii
Nadal więc nie będzie można karmić i poić drobiu na otwartej przestrzeni, oraz sprzedawać go na bazarach. Zdaniem weterynarzy zakaz jest przestrzegany.
Bardziej niż nam, ptasia grypa zagraża innym krajom Unii Europejskiej. Dlatego Komisja Europejska podjęła decyzję o kolejnych zaostrzeniach w imporcie.
- Mam tu na myśli świeży puch, pierze oraz produkty pochodzenia drobiowego po przetworzeniu – jak trofea – dodaje Krzysztof Jażdżewski Decyzja ta nakłada zakaz importu produktów, z krajów sąsiadujących z Turcją. Polski te ograniczenia nie narażą na straty, bo wymiana z Iranem czy Syrią nie istnieje.