W dniu 11 kwietnia br. w Katedrze Farmakologii Klinicznej AM we Wrocławiu odbył się wykład prof. Stanisława Klimentowskiego z Katedry Epizootiologii i Chorób Zakaźnych, Wydziału Medycyny Weterynaryjnej AR we Wrocławiu pt.: "Gąbczasta encefalopatia bydła – aktualny problem w Europie".
W trakcie wykładu prof. Klientowski mówił m.in. o przyczynach wystąpienia
choroby prionowej wśród bydła. Nienaturalnym jest podawanie krowom – zwierzętom
roślinożernym – mączek mięsno-kostnych, które na nieszczęście pochodziły
od owiec – zwierząt, u których od wielu lat znana jest choroba Scrapie.
Czynnikiem zakaźnym tej choroby jest, podobnie jak przy BSE, białko prionowe. Z
dużym prawdopodobieństwem doszło do przełamania bariery gatunkowej, co
spowodowało wybuch choroby – początkowo w Wielkiej Brytanii i Irlandii, a następnie
w Europie Zachodniej. Dodatkowo niebagatelne znaczenie miał proces produkcji mączek.
Utylizacja była przeprowadzana pośpiesznie, przy zbyt niskiej
temperaturze.
Podczas wykładu
pokazano film obrazujący objawy u krów dotkniętych gąbczastą
encefalopatią. Prawidłowe rozpoznanie objawów jest kluczowe przy przeżyciowym
rozpoznawaniu choroby. Do dziś jest to jedyny sposób, aby zdiagnozować tę
chorobę bez zabicia zwierzęcia. Jest to niezmiernie trudne i wymaga ogromnego
doświadczenia i wiedzy fachowej, ponieważ istnieje wiele jednostek chorobowych, które
powodują wystąpienie podobnych objawów, np.: wścieklizna, listerioza,
zatrucie ołowiem czy nawet niedobór magnezu.
Jak przekonywał prelegent, mimo nagłośnienia sprawy w
mediach nie należy dołączać
do ogólnoeuropejskiej histerii związanej ze strachem przed mięsem wołowym.
Największe zagrożenia występują ze strony mózgu, rdzenia kręgowego, niektórych
narządów wewnętrznych. Tkanka mięśniowa nie jest materiałem wysokiego
ryzyka. Istnieje jednak niebezpieczeństwo zanieczyszczenia mięsa np. przy
rozbiorze mięsa, dlatego powinna całkowicie ulec zmianie technologia uboju i
rozbioru mięsa wołowego.
Ogromnym problemem całej Europy są bardzo duże ilości mączki mięsno-kostnej, z którą właściwie nie ma co robić. Nie wolno jej po prostu zakopać, czy też wysypać do morza (były takie próby). Aby skutecznie zneutralizować zagrożenie ze strony mączek, należałoby je spalić w temperaturze co najmniej 12000C. Czyżby popiół z mączek miał być składnikiem cementu?
BSE jest w dalszym ciągu dużym zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt. Pocieszający jest fakt, że w ostatnich latach na skutek działań zapobiegawczych liczba krów, u których stwierdza się chorobę szałową, maleje.