Lipiec i sierpień to zawsze czas najmniejszej podaży zwierząt. W tym roku wakacyjne problemy z żywcem zaczęły się wcześniej. Niezależnie od rejonu kraju większość zakładów rozpoczęła tydzień od podwyżek cen skupu tuczników. Za kilogram żywca rolnicy dostają teraz od 3,40 zł nawet do 4 zł za świnie fermowe.
Żywca jest mało, wiele firm szacuje że w ostatnim tygodniu skupiło od kilkunastu do 30% mniej tuczników niż zwykle. Rolnicy nie spieszą się do punktów skupu. Jak mówią w zakładach albo czekają na jeszcze wyższe cen albo zajęci są pracami polowymi.
Ceny najwyższej klasy S przekraczają już 5 zł za kilogram. Nawet za najgorszą klasę P niektóre zakłady płacą 4 zł. W górę poszły także ceny prosiąt. Wyjątkiem jest tylko targowisko w Siedlcach, gdzie najmniejsze zwierzęta można kupić po 140 zł za parę.