Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Zwierząt nie można karmić mączkami mięsno-kostnymi

3 grudnia 2015
Zwierząt nie można karmić mączkami mięsno-kostnymi - przypomina Główny Inspektorat Weterynarii. Są one zakazane jako dodatek do pasz w naszym kraju i w całej Unii Europejskiej. Za ich używanie grozi hodowcom kara do 1 mln zł lub nawet ograniczenie wolności.

Według zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii Jarosława Naze, dodawanie mączek mięsno-kostnych do pasz w Polsce ma raczej charakter incydentalny, ale Inspekcja ma dbać o zdrową żywność i dlatego pasze w gospodarstwach rolnych są systematycznie kontrolowane. W tym roku pobrano już ok. 8 tys. próbek pasz i okazało się, że nieoznakowane substancje wykryto w ok. 1 proc. z nich.

W 2011 r. służby weterynaryjne pobrały ok. 3 tys. próbek pasz od rolników i wytwórni pasz. W wyniku kontroli stwierdzono, że 1,88 proc. zawierało mączki mięsno-kostne. W 2010 r. było to 1,65 proc., w 2009 r. - 2,65 proc., a w 2008 r. - 2,86 proc.

Naze wyjaśnił PAP, że służby weterynaryjne nie badają zawartości paszy; stwierdzają jedynie, że zawiera ona nieznane substancje. Może to być np. mączko mięsno-kostna z zakładów utylizacyjnych, ale też odpady ściekowe o wątpliwej jakości, skażone niebezpiecznymi dla zdrowia człowieka substancjami.

Inspekcja Weterynaryjna przestrzega, że rolnik, który będzie dodawał mączki lub inne substancje do pasz, musi liczyć się z dotkliwymi sankcjami finansowymi i karnymi, m.in. ze zgłoszeniem nielegalnej działalności do organów ścigania, nałożeniem kary grzywny w wysokości nawet ponad 1 mln złotych, zniszczeniem paszy czy też zakazem sprzedaży żywca z danego stada.

Jak mówił Naze, niektórzy rolnicy decydują się na dodawanie mączek z powodów finansowych. Pasze powstałe na bazie soi są 2-3 razy droższe. Jednak bezpieczeństwo żywności jest o wiele bardziej istotne, by można tolerować taki proceder - podkreślił. Dodał, że resort rolnictwa chce jeszcze zaostrzyć przepisy, m.in. zwiększając kary.

Mączek mięsno-kostnych nie można stosować od czasu epidemii BSE, czyli tzw. choroby szalonych krów. KE wprowadziła taki zakaz 11 lat temu, uznając, że jedną z przyczyn pojawienia się tej choroby jest karmienie bydła mączkami pochodzącymi od krów.

Jak powiedział Naze, pomimo wielu dyskusji w Komisji Europejskiej nadal obowiązuje bezwzględny zakaz stosowania mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt gospodarskich. KE nie zgodziła się nawet na tzw. krzyżowe skarmianie zwierząt. Polega ono na tym, że np. świnie dostawałyby mączki z drobiu i odwrotnie.

Naze uważa, że dyskusja na ten temat w KE powróci w następnych latach, ale na razie trzeba opracować metodę precyzyjnego oznaczania mączek. Sprawa jest ważna ze względu na niedobory białka w żywieniu zwierząt. Z tego powodu kraje UE muszą importować duże ilości śruty sojowej. Zdaniem Naze powodem tak ostrożnego podejścia KE jest fakt występowania w Europie choroby BSE. W Polsce w ostatnich latach wykrywano po 2-3 przypadki choroby rocznie.

Zakaz używania mączek mięsno-kostnych spowodował braki białka w żywieniu zwierząt. Dlatego znacznie zwiększył się import soi genetycznie modyfikowanej. W latach 90. Polska produkowała ok. 150 tys. ton mączek mięsno-kostnych i importowała blisko 300 tys. ton, wówczas w bilansie białka paszowego stanowiły one 20 proc.

Według ekspertów, gdyby KE zezwoliła na stosowanie mączek w paszach, Polska mogłaby produkować 250-300 tys. ton; pokryłoby to ok. 10-15 proc. zapotrzebowania na białko.


POWIĄZANE

Z listu, który wpłyną do naszej redakcji ppr.pl dowiadujemy się, że epidemia cho...

ARiMR informuje o wydłużeniu okresu na uzyskanie certyfikatu QAFP lub QMP ułatwi...

27 czerwca 2024 r. ruszy nabór wniosków na inwestycje zapobiegające rozprzestrze...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę