Choć już od stycznia zacznie obowiązywać nakaz elektronicznego znakowania kóz i owiec, to przeciwnicy tego pomysłu głośno domagają się zmian w przepisach. Decyzja Komisji Europejskiej jest krytykowana przez rolnicze związki, które uważają, że farmerzy nie są przygotowani na pokrycie kosztów związanych z kolczykowaniem zwierząt.
Według organizacji COPA-COGECA koszt takiego znakowania, to prawi 1/3 wartości dorosłej owcy. To zbyt duże obciążenie dla hodowców, którzy i tak borykają się ze znacznym spadkiem dochodowości produkcji.